dziękuję 🌠

92 16 14
                                    

To koniec.

Po właściwie prawie dwóch latach (które mijałyby we wrześniu) skończyłem listy. Historię, która zawsze miała wyrażać to, co w życiu najdelikatniejsze, trochę wyidealizowane ale mimo to szczere i czyste. Historię, po której nigdy nie spodziewałem się otrzymać tak wielkiej ilości dobra.

Była ona początkiem znajomości, ktore utrzymuję do teraz (promyczku, to też o Tobie ×), wielu nowych dróg w mojej twórczej przestrzeni, a przede wszystkim była mi również towarzyszem przez niezwykle istotny okres w moim życiu, zawsze dając mi przestrzeń do wylania ze mnie tego, co potrzebowałem.

Obecnie jednak muszę puścić ją wolno.

Listy nigdy nie miały ciągnąć się zbyt mocno, ale sam po pewnym czasie zrozumiałem, że ich krótka forma właśnie tego wymaga. Teraz jednak finalnie doszliśmy do ostatnich ich linijek.

Hoseok i Yoongi mogą być szczęśliwi.

Nie planuję niczego w tym temacie dopisywać. Zdradzić mogę tylko nieśmiałe plany wobec Jimina z tej pracy, ale jest to bardzo w formie szkicu i nie wiem czy kiedykolwiek się wydarzy.

Dziękuję każdemu za poświęcenie momentów ze swoich codzienności tej pracy. Odrobiny uwagi. Za wszystkie Wasze wiadomości, łzy i uśmiechy. Za każde wsparcie kierowane w stronę tej historii. Szczególne miejsce w moim sercu mają Ci czytający listy wielokrotnie, od początku do końca.

Jesteście mi drobnym, gwiezdnym pyłkiem na niebie ×

A każdy z czytelników - motywacją. Inspiracją. Każde z Was.

Dziękuję raz jeszcze ×

Zobaczymy się znowu w innych światach, w innych zdaniach i historiach. Jestem wdzięczny, że Was mam.

🖤.



listy niczyje ✉ yoonseokWhere stories live. Discover now