Drogi Hoseoku,
los chce czasem różnych rzeczy, doskonale o tym wiesz, a ta akurat chyba miała mi dać mocno do myślenia. W każdym razie również chciałem powiedzieć cokolwiek, a nie pisać na kartce... jednak nie byłem w stanie. Wiedziałem, że kiedy tylko otworzę usta słowa nie ulecą i nie dotrą do Ciebie. Rozumiem więc, co miałeś na myśli. Czasem nie da się ich okiełznać.
Nie spodziewałem się nawet, że mógłbyś całą tą sytuację przyjąć ze spokojem. Naprawdę nie wiem, co powiedzieć. Może i było minęło, a jednak pamięć zawsze musi pamiętać. Zwłaszcza, kiedy popełnia się błędy. I może Ci wtedy odtwarzać każdą sekundę po kolei.
Za każdym razem kiedy prosisz mnie o bycie w stu procentach szczerym i otwartym z Tobą, zastanawiam się czy wiesz, o co prosisz. Bo jak każdy człowiek mam swoje za uszami, a obarczanie Cię tym dla mnie nie ma żadnego sensu. Wydajesz mi się taki czysty, że każde takie słowo... Po prostu nie umiem.
W ogóle dlaczego nazwałeś mnie Suga?
I dlaczego jestem nagle "Drogi Yoongi"?
Hoseok...? Coś się zmieniło?
Yoongi
BẠN ĐANG ĐỌC
listy niczyje ✉ yoonseok
Fanfiction„and we will walk with our feet on the ground and we will talk with our head in the clouds" kiedy jeden z nich ma głowę w chmurach, drugi stąpa po ziemi [historia i okładka by @happy_little_philip]
