12. ~♡~

236 56 1
                                    

Złożona na cztery kartka na mojej ławce szczerze mnie zaskoczyła, ale równocześnie przyprawiła o szybsze bicie serca. Czytałem ją chyba pięć razy, nim dotarło do mnie, jak sam sobie zaszkodziłem. Jak bardzo starałem się zrobić coś z niczego, ile pracy mnie czeka, pracy, która może pójść w piach, bo nic nie dzieje się w jedną noc.

Chociaż ja w jeden wieczór straciłem i odzyskałem nadzieję, choć na dwie zupełnie inne rzeczy.

Jeśli tak ma być, to w porządku. Będzie bolało, pewnie mocniej, niż myślę, ale nie chcę udawać, że to wszystko nie miało znaczenia. Wolę już siedzieć obok niego, oglądać film i jeść popcorn, aniżeli siedzieć sam u siebie w domu, zastanawiając się, jak to jest być obok niego. Możemy pozostać w kumpelskiej relacji, która mnie złamie.

Chociaż dla tych drobnych chwil. Dla okruszków, które będą musiały mi wystarczyć w jakiś pokręcony sposób. Naprawdę powinienem oczekiwać najgorszego, zamiast myśleć o najlepszym w tak absurdalnych barwach. Czy ja już nie mam rozsądku?

Hoseok. Osoba tak ważna, na wyciągnięcie ręki, prawie mogę go dotknąć, jednak wiem, że to nie skończy się niczym dobrym. Jestem więc tuż obok, pewien, że to najbezpieczniejsze wyjście.

Chyba to właśnie będzie mnie opisywać przez długi czas, pamiętniku.

listy niczyje ✉ yoonseokWhere stories live. Discover now