Chapter 39

13.5K 665 147
                                    

Hana

Zanim się obejrzałam był już wieczór a my czekaliśmy razem z Harrym na naszych przyjaciół. Byli trochę zaskoczeni kiedy dzwoniliśmy do nich mówiąc że dzisiaj jest impreza ale każdy z nich powiedział że musi się porządnie napić i nie ominie takiej okazji. Katering który Harry zamówił też się postarał, stoły uginały się od kolorowego alkoholu i rożnych przekąsek i na sam ich widok robiłam się głodna. 

- Wyglądasz kurewsko seksownie-Harry uśmiechnął się obejmując mnie w tali 

- Mówiłeś mi to już z 5 razy-przypomniałam mu 

- Wiem i będę powtarzał cały wieczór

Cóż może to zabrzmi samolubnie ale naprawdę wyglądam dobrze. Czarne skórzane spodnie wydłużają i wyszczuplają mi nogi a krótki czerwony t-shirt odsłania mój płaski brzuch, włosy mam rozpuszczone i lekko potargane a twarz zdobi dość mocny  i drapieżny makijaż. Nigdy nie myślałam o sobie w tych kategoriach ale wystarczyło że Harry ciągle mi powtarza że jestem jego boginią a ja sama zaczynam w to wierzyć.

- Ty też wyglądasz....seksownie-zachichotałam cicho a on razem ze mną. Miał na sobie swoje ulubione jeansy i zwykły biały t-shirt i mogę śmiało przyznać że tylko Harry w tak prostych ubraniach potrafi wyglądać tak bosko. 

Odwróciłam  się do niego przodem i pocałowałam namiętnie w usta

- Może jeszcze zdążymy?-spytał Harry oddając pocałunek 

- Może-uśmiechnęłam się zadziornie a on podniósł mnie do góry. Oplotłam nogi wokół jego bioder i dałam się nieść w nieznanym kierunku.

- Kuchnia? Sypialnia? Salon?-spytał całując moją szyję 

- Wszystko jedno byle szybko...-odpowiedziałam mogąc ledwo oddychać kiedy jego język wędrował w górę i w dół  po moim karku 

- Więc kuchnia-mówi sadzając mnie na blacie 

- Uwielbiam kuchnie-wydyszałam przyciągając go bliżej siebie. Stanął między moimi rozchylonymi nogami i całował mnie mocno w usta. Jego język brutalnie wdarł się do środka a ja poczułam  rosnące we mnie porządnie.

- Musiałaś dzisiaj założyć swoje najbardziej obcisłe spodnie?-spytał siłując się z zamkiem 

- Ciągle powtarzasz że mam w nich nieziemski tyłek-odpowiadam zadziornie a on uśmiecha się szeroko i podnosi mnie lekko żeby zsunąć ze mnie materiał

- Twój tyłek we wszystkim wygląda nieziemsko-mówi wędrując ręką do wnętrza moich majtek-bez niczego też-kończy a ja uśmiecham się szczypiąc delikatnie jego szyje. Słysze jego ciche westchnienia i czuje jego rękę coraz bliżej mojego centrum na co moje ciało zaczyna lekko drżeć

Już chcę rozpinać rozporek w jego jeansach kiedy słyszę dzwonek do drzwi. Zamieram na chwile a Harry mówi

- Nie otwieraj  

- Jak? Przecież ich zaprosiliśmy 

- Mogą poczekać 15 minut 

- Nie mogą to niegrzeczne-całuję go po raz ostatni i zeskakuje z blatu wsuwając na siebie spodnie i poprawiając włosy

Harry wzdycha głośno i z smutną miną podąża za mną do holu. 

Przejrzałam się po raz ostatni w lustrze i nacisnęłam  klamkę. Uśmiechnęłam się widząc znajome twarze chłopaków i ich dziewczyn. Każdy ma w ręce jakieś pudło a Niall stoi niemal cały zasłonięty przez wielką palmę. Parsknęłam śmiechem kiedy odsunął jeden liść i puścił mi oczko. 

Fight || H.S.Où les histoires vivent. Découvrez maintenant