Chapter 16

20.5K 686 18
                                    

Hana

Obudziły mnie delikatne ciepła usta Harrego. Otworzyłam leniwie oczy i zobaczyłam jak całuje moje ramie.

- Dzień dobry-powiedział używając swojej seksownej chrypki

- Hej-uśmiechnęłam się do niego 

- Jak się czujesz?-spytał zmartwionym głosem opierając się na łokciu. Wyglądał bardzo dobrze, z zaspanymi oczami i rozwichrzonymi włosami, no i nie można zapomnieć o nagim umięśnionym ciele przykrytym prześcieradłem tylko w strategicznych miejscach. 

- Dobrze-przytaknęłam głową, naprawdę czułam się dobrze i chodź moja strefa intymna trochę bolała to ten ból był wart wczorajszych przeżyć

- Wiem że pierwszy raz jest bolesny...-zawstydzony spuścił oczy

- Harry jest w porządku to było cudowne-powiedziałam i zbliżyłam się żeby go pocałować, moje usta prawie dotykały jego kiedy nagle drzwi otworzyły się z hukiem. 

Odskoczyłam od Harrego naciągając prześcieradło pod samą szyje.

- Wiecie która jest godzina?-Gemma wpadała do pokoju i stanęła tuż przy drzwiach. Dopiero kiedy spostrzegła że nasze ubrania leżą porozwalane po całym pokoju a my jesteśmy przykryci szczelnie prześcieradłem obróciła się na pięcie ale nie wyszła 

- Nic nie widziałam, nic nie widziałam-powiedziała piskliwie zakrywając oczy dłonią

- Po prostu stąd wyjdź-odpowiedział rozbawiony Harry 

- Ok, ale wstawajcie impreza jest o 20 a jest już jedenasta

- I co z wiązki z tym?-spytał Harry

- To chyba oczywiste: macie mi pomóc

- Dobra zaraz wstajemy-powiedziałam również rozbawiona całą sytuacją. 

Gemma w końcu wyszła a ja patrząc na Harrego zaczęłam się śmiać.

- Pójdę wziąć prysznic-powiedziałam wstając powoli z łóżka 

- Możemy go wziąć razem-powiedział  z błyskiem w oku 

- Raczej nie zmieścimy się w kabinie

- Jakoś sobie poradzimy im mniej miejsca tym lepiej

Wywróciłam znacząco oczami ale wchodząc do łazienki zostawiłam za sobą otwarte drzwi i kiedy wchodziłam do kabiny Harry wsunął się tuż za mną. Miejsca rzeczywiście nie było dużo ale to nam nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie. 

Przez resztę dnia nawet nie miałam czasu żeby spojrzeć na Harrego nie mówiąc już o pocałunku. Gemma zaciągnęła nas do roboty jak jakieś konie zaprzęgowe. Latałam po mieszkaniu ze ścierką i zmiotką a Harry pomagał jej w kuchni. Ale było warto, wieczorem mieszkanie wręcz lśniło czystością i było gotowe na imprezę. Za to ja nie byłam. Cała pokryta byłam kurzem i brudem i nie wyglądałam zachęcająco. Chodź Harry ciągle powtarzał mi że jestem jego najpiękniejszym kopciuszkiem to i tak musiałam się w końcu przebrać i wziąć kąpiel. Teraz nie miałam przy sobie Ef która by mi pomogła, musiałam sobie radzić sama a chciałam wyglądać na prawdę ładnie, dla Harrego ale przede wszystkim dla siebie. 

Fight || H.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz