Chapter 33

16.2K 658 46
                                    

Hana

Następne kilka dni pamiętam jak przez mgłę. Zaszyliśmy się z Harrym w jednym z jego mieszkań i cieszyliśmy się tym co odzyskaliśmy. Oczywiście wychodziliśmy czasami a to po zakupy a to na spacer czy kolacje ale byliśmy tylko we dwoje, wyłączyłam komórkę tak samo jak Harry i odcięliśmy się od świata.

Tacie powiedziałam że przez kilka dni będę uczyć się u Ef i od razu uwierzył, choć zdawałam sobie sprawę że kiedyś będę musiała mu powiedzieć że jestem z Harrym to jeszcze nie byłam na to gotowa. Z Maksem nie poszło mi tak dobrze, najpierw na mnie nakrzyczał a potem nie chciał słuchać i dopiero kiedy pogadał sobie z Harrym na osobności trochę odpuścił i stwierdził że to moje życie i mogę z nim robić co chcę ale zastrzegł że będzie miał Harrego na oku i jak mnie skrzywdzi to własnoręcznie go zabije. Kat nawet się ucieszyła kiedy zobaczyła jak się uśmiecham ale stwierdziła że jeszcze długo nie wybaczy Harremu tego co mi zrobił, choć próbował ją oczarować kochana Kat się nie dała i tylko kiwała z politowaniem głową na wszystkie jego zabiegi.  

Najbardziej z naszego pogodzenia cieszyli się chłopaki, kiedy zobaczyli jak się obejmujemy cała czwórka podeszła do mnie i zamknęła mnie w szczelnym uścisku dziękując. Dopiero później dowiedziałam się że dziewczyny postawiły im ultimatum: do póki nie pogodzę się z Harrym zero seksu, teraz wiem dlaczego byli mi tak wdzięczni. 

Teraz żałowałam że wcześniej tego zrobiłam, że wcześniej mu nie wybaczyłam, bo wiem że tylko on może dać mi szczęście i mimo że wyrządził mi taką krzywdę to nie mogę dużej być zła, on mi jest potrzebny do życia, do oddychania, do funkcjonowania.

- Ale nigdy nie wybaczę Ci tego że zamknąłeś mnie w bagażniku, to było podłe-siedziałam sobie spokojnie w wannie a Harry tuż za mną robił odprężający masaż

- Wiesz jak się wierciłaś? Inaczej byś mi wyleciała z samochodu 

- No pewnie prawda-przyznałam po chwili śmiejąc się pod nosem-ale trochę przesadziłeś 

- Wiem-pocałował mnie w szyje-przepraszam...ale kiedy zobaczyłem Cię jak całujesz się z Lukiem

- Byłam pijana i chciałam zapomnieć-przyznałam zawstydzona 

- A ja nie mogłem na to patrzeć musiałem jakoś zareagować

- Mogłeś mnie poprosić 

- Nie poszła byś

- Może bym poszła 

- Nie nie poszła byś-stwierdził, przez chwil droczyliśmy się czy poszła bym czy nie.

- Co będzie z Lukiem?-spytał nagle nadal masując moje ramiona 

- Muszę z mi porozmawiać i wyjaśnić to wszystko 

- Powiesz mu że więcej nie chcesz się z nim widzieć bo jesteś ze mną-powiedział udając ostry ton 

- Dobrze tato tak mu powiem-uśmiechnęłam się pod nosem 

- Hana ja nie żartuje

- Ja też nie, pójdę z nim porozmawiać obiecuje 

- Jesteś moja i nikomu Cię nie oddam

- Ale ja nigdzie nie chcę uciekać

- On mi się nie podoba 

- Luke?

- Tak, jest za idealny

- Nikt nie jest idealny Harry....

- Dlatego mnie to nie pokoi, pójdziesz z nim porozmawiać i więcej się z nim nie spotkasz 

Fight || H.S.Where stories live. Discover now