Drugi dziś dla was!
Zayn: Ty znasz się ze Stylesem? Od kiedy?
Louis: Od jakiegoś czasu, Zee
Zayn: Myślałem, że rzucenie jego imienia i nazwiska przy Niallu było tylko wymówką
Louis: Oops 🙈
Zayn: Czekaj, poważnie kręcicie ze sobą? Umawiacie się?
Louis: Nie! Znaczy, jest moim crushem, ale wiesz co ja sądzę o związkach
Zayn: Jak patrzyłem z boku wyglądało to trochę inaczej
Louis: Między nami nic nie ma
Zayn: Niall usilnie twierdzi, że pasujecie do siebie, a ja się martwię o ciebie. Nie znam go i nie chce, żeby cię skrzywdził
Louis: Jest dobrze
Louis: A co z tobą i Niallem?
Zayn: Staramy się to wszystko uporządkować, ale jesteśmy na dobrej drodze. Można powiedzieć, że jesteśmy razem?
Louis: Tak!
Louis: djxndjshwbwhw
Zayn: Rozumiem, że się cieszysz? 😂
Louis: Oczywiście!
Zayn: Tylko Niallowi dalej nie podoba się nasza relacja Lou...
Louis: Co?
Zayn: Twierdzi, że jesteśmy "za blisko" jak na przyjaciół
Louis: I ty w to wierzysz?
Zayn: Wiesz, że dla mnie jest to naturalne Loueh...
Louis: Mam nadzieję, bo sobie coś obiecywaliśmy te parę lat temu
Zayn: Że żaden związek nas nigdy nie poróżni
Zayn: Doskonale pamiętam Lou
Louis: Mam nadzieję, nie chcę cię stracić Zee
Zayn: Nigdy! Nie pozwolę na to, Niall musi się po prostu przyzwyczaić
Louis: Mam nadzieję
Zayn: Obiecuję!
Louis: Wierzę ci
Zayn: Jak z twoim snem Lou?
Louis: W tym miesiącu przespałem całe 30 godzin...
Zayn: Wiesz, że jeśli się nie poprawi, będę musiał powiedzieć twojej mamie?
Louis: Zee, Nie!
Zayn: To dla twojego dobra, nie dopuszczę do sytuacji, która była ostatnim razem...
Louis: O czym dokładnie mówisz? Tego było dużo?
Zayn: O szpitalu i omdleniach, to było przerażające Louis
Louis: 🙈🙈🙈
Zayn: Poważnie, tym razem nie będzie przedłużania. Jedna taka akcja, a ja łapię za telefon
Louis: Okej, okej
Zayn: Wiesz, że robię to z troski?
Louis: Wiem, Zee. Naprawdę wiem
Zayn: To dobrze 💛
Louis: Kocham cię 💚
Zayn: Ja ciebie też skrzacie!
Louis: 😍
Zayn oderwał wzrok od telefonu słysząc trzaśnięcie drzwiami, uśmiechnął się na widok blondyna, który wyglądał na dość zmęczonego po całym dniu zajęć.
- Cześć Zee. - ziewnął blondyn, podchodząc do swojego chłopaka.
- Hej, ciężki dzień? - spytał po krótkim pocałunku.
- Bardzo. - usiadł leniwie na jego kolanach - Co robisz? - wskazał na jego telefon.
- Pisałem trochę z Lou. - odpowiedział zgodnie z prawdą.
Horan spojrzał ponownie na komórkę i mocno skrzywił się na ich wyznanie miłości.
- Coś nie tak? - spytał Malik.
- Wyznajecie sobie miłość. - prawie że warknął.
- Przyjacielską. - odparł, wzruszając ramionami.
- Nie podoba mi się to. - pokręcił głową - Tak jak wasze pocałunki.
- Tłumaczyłem ci to Niall. - westchnął.
- Ale nie lubię tego. - burknął niezadowolony.
- Ale lubisz mnie. - dźgnął jego bok.
- Lubię, bardzo. - przyznał - Ale czuje się zagrożony przy Louisie.
- Nie masz czym, Louis to przyjaciel. Znamy się od małego. - zapewniał go.
- Ale tak przyjaciele się nie zachowują. - schował nas w zagłębieniu szyi Zayna.
- Ja i Lou jesteśmy przyjaciółmi i tak się zachowujemy. - stał przy swoim.
- Ale mnie to boli. - jęknął cicho.
- Boli? - zdziwił się ciemnooki.
- Jestem zazdrosny i każdy pocałunek, wyznanie miłości mnie boli. - przyznał.
- Nie mogę tak tego uciąć, Louis straci poczucie stabilności i zapewnienia, że wszystko jest dobrze. - pokręcił głową nie wiedząc co robić.
- Co jest z nim nie tak?! - wykrzyknął i zszedł z kolan partnera.
- Niall uspokój się. - Malik zmarszczył czoło.
- Nie będę spokojny. - ułożył dłonie na biodrach - Dopóki się to nie zmieni albo Louis nie znajdzie chłopaka.
- Lou odrzuca możliwość związku. - westchnął.
- Wiesz co? Daj mi spokój. - pokręcił głową i położył się na swoim łóżku.
- No przestań. Niall... - jęknął - Będziesz teraz obrażoną księżniczką?
- Tak, będę. - schował się pod kołdrą.
- To nie tylko dla ciebie jest ciężkie. - usiadł na brzegu łóżka blondyna.
- Tak? A dla kogo jeszcze? - burknął, nie odkrywając się.
- No nie wiem, dla mnie? - prychnął - Zależy mi na tobie jak na chłopaku i na Lou jak na przyjacielu. Obiecałem jego mamie, że będę miał na niego oko. - powiedział spokojniej.
- Ale naprawdę tobie nie przeszkadza, że go całujesz? - musiał wiedzieć.
- Robimy tak od dawna, po prostu kiedyś odkryliśmy, że go to uspokaja i sprowadza na ziemię. - odparł.
- Nie odpowiedziałeś na moje pytanie.
- Nie przeszkadza. - powiedział ostrożnie.
- Daj mi czas. - westchnął - Ja tak na razie nie potrafię.
- Tyle ile będziesz potrzebował. - szepnął ciemnooki i wrócił na swoje łóżko.
Kola 💙💚💙💚
YOU ARE READING
Between Your Arms || Larry
FanfictionLouis i Zayn są najlepszymi przyjaciółmi od najmłodszych lat. Louis cierpi na bezsenność, a jego okna w akademiku wychodzą na wprost okien Harry'ego, który jest jego crushem. Współpraca z @KarcikRudy