Special - Part 6

3K 319 35
                                    

(możecie włączyć piosenkę, przy której pisałam rozdział :^))

– Jimin? – Zaczął Yoongi, żeby zwrócić na siebie uwagę chłopaka, który siedział u niego w salonie na kanapie. Park przeniósł na niego swój wzrok. – Wiesz, że bardzo żałuję tego, co powiedziałem.

Młodszy skinął głową, podciągając nogi pod brodę. Obaj czekali na rodziców Yoongiego, którzy mieli wróci przed Minwoo. Min ich poinformował o tym, co się stało. Jeszcze nikt nie wiedział, jak wszystko się potoczy

Niemniej jednak, Yoongi był cholernie zły, przez co Jimin bał się o swojego chłopaka. Starszy wtedy rzadko, kiedy nad sobą panował, co często miało okropne konsekwencje.

Yoongi przysunął się bliżej Parka i przytulił go powoli, żeby ponownie go nie zranić. Tym razem w sposób fizyczny. Chciał wszystko naprawić, ponieważ jego głupie zachowanie sprawiło, że jego skarb bardzo cierpiał. Nawet nie wyobrażał sobie, przez co mógł przechodzić.

Jimin wtulił się w starszego, dziękując w duchu, że wszystko się ułożyło. No, prawie. Został Minwoo, który nadal był niczego nieświadomy.

– Nie denerwuj się, jak go zobaczysz, błagam. Nie chcę widzieć żadnych rękoczynów przed sobą. – Mruknął cichutko.

– Nie mogę tego obiecać, Jiminnie. Jestem strasznie nerwowy, wiesz o tym. – Westchnął, kręcąc głową. – Ale dla ciebie się postaram.

Czekali, jednak wszystko strasznie im się ciągnęło. Nawet zdążyli zjeść jakieś ciastka, które Yoongi znalazł w szafce, a ani rodziców, ani Minwoo nie było widać.

W pewnym momencie, kiedy starszy postanowił wyjść do łazienki, żeby załatwić swoje sprawy, a Jimin został sam w salonie – Minwoo pojawił się w domu.

Jego mina wyrażała w pewnym momencie więcej niż tysiąc słów. Jednak po chwili jego emocje prysnęły i zostały zastąpione wkurzeniem. Bo, niby jakim prawem ktoś taki jak on jest w jego domu.

Park spojrzał na niego, uważnie lustrując jego twarz. Zrezygnował z tego szybko, kiedy zauważył, że młody chłopak kieruje się w jego stronę. Zaczął rozglądać się dookoła, żeby szukać jakiejkolwiek pomocy.

Niestety, nie mógł nic wykombinować, więc jak siedział, tak nadal siedział na kanapie. Starał się uspokoić swój oddech, jednak sytuacja mu na to nie pozwalała. Nie chciał znowu usłyszeć raniących słów.

– Co tutaj robisz? – Usłyszał zdenerwowany głos po swojej prawej stronie. – Nie wiesz, że Yoongi nie chce cię widywać?

Jimin spojrzał na niego spod byka, czując ostrą frustrację obecnością chłopaka. – Wiem, że to ty to zrobiłeś, Minwoo.

– Zrobiłem? Co takiego? – Zaczął powoli ściągać z siebie bluzę i usiadł naprzeciwko kanapy w fotelu. Założył nogę na nogę. – Wątpię, żeby Yoongi ci w cokolwiek uwierzył, wiesz? W końcu to było na twoim telefonie.

– Było, ale jesteś takim idiotą, że można sprawdzić godzinę i datę wysłania wiadomości. Chyba widziałeś, że wtedy spałem, prawda? – Zaśmiał się pod nosem kpiąco. Powoli nie wytrzymywał przez mocne słowa, które cisnęły mu się na język. – Yoongi też o tym wiedział.

– Co w związku z tym? Raczej, Ci nie uwierzył. Wiesz, dlaczego? Człowiek nie myśli normalnie, jak się zdenerwuje.

Nagle obaj usłyszeli szelest z korytarza, który oznaczał, że państwo Min przybyli do domu. Spojrzeli na chłopów zdezorientowani. Jimin obrócił się i uśmiechając się, ukłonił się uprzejmie.

Zajęli miejsce obok chłopców, teraz czekali na Yoongiego, który chyba utopił się w toalecie. Nie było innego rozwiązania na tak długi pobyt w łazience.

Jednak, kiedy Jimin chciał po niego pójść, chłopak zaszczycił ich swoją obecnością. Na spokojnie usiadł obok Parka i objął go ramieniem, spoglądając na swojego zdziwionego brata.

– Mamo, tato. – Zaczął starszy Min. – Minwoo postanowił zrujnować mój związek z Jiminem. Przepraszam, że tak to mówię, ale powstrzymuję się przed tym, żeby się na niego rzucić.

– Jak to, skarbie? Czemu uważasz, że to Minwoo? – Odparła rodzicielka Yoongiego, zaś on sam spojrzał na zdziwionego brata. Chyba zaczął się obawiać.

Yoongi wziął telefon Jimina w dłonie i wchodząc w wiadomości, zadzwonił na wybrany numer. Oczywiście, wcześniej pokazał rodzicom treść tych wiadomości.

Nie byli zachwyceni. W dodatku strasznie się zdenerwowali, kiedy telefon Minwoo zaczął dzwonić.

Ponownie się na nim zawiedli.

Just Hold On; yoonminWhere stories live. Discover now