Special - Part 3

3.2K 319 184
                                    

Następnego dnia Yoongi wstał wcześnie, żeby przyrządzić śniadanie dla swojego skarba. Zaś Jimin jeszcze długo wylegiwał się w łóżku, chrapiąc cicho.

Minwoo – bo tak na imię miał brat Yoongiego – po cichu wyszedł ze swojego pokoju i skierował się do pokoju jego brata. Miał w głowie plan, żeby rozdzielić tę dwójkę.

Otworzył drzwi i rozejrzał się po pokoju, sprawdzając, czy na pewno Park śpi. Odetchnął z ulgą, kiedy rzeczywiście tak było.

Swoim super krokiem ninja przeniósł się prosto obok szafki, na której znajdował się telefon Jimina. Odblokował go bez problemu, ponieważ to było logiczne, że hasło było datą urodzin Yoongiego.

Wszedł w kontakty i dodał nowy, nazywając go "Bae <3" i wpisał tam swój numer. Przed wysłaniem kilku sms, wyciszył jego telefon, żeby go nie zbudził.

Po kilku minutach uśmiechnął się zwycięsko i wrócił do swojego pokoju. Wiedział, że za kilka godzin przystąpi do swojego planu i zacznie wysyłać wiadomości do Jimina na oczach Yoongiego.

Podobało mu się to.

***

Jimin wstał około dziesiątej i od razu po zebraniu się, zszedł na dół, gdzie spotkał Yoongiego, który siedział na kanapie i oglądał coś w telewizji. Młodszy uśmiechnął się promienie i przytulił chłopaka od tyłu. Nie wiedział tylko, że Yoongi juz widział tamte wiadomości.

Poczuł, jak chłopak zrzuca ramiona Parka z własnych ramion. – Nie dotykaj mnie.

– Co? – Jimin zmarszczył brwi. – O co ci chodzi?

– Jak to, "o co ci chodzi"? Czy ty jesteś aż tak pojebany, myśląc, że o niczym się nie dowiem? – Prychnął.

– O czym miałbyś się dowiedzieć? – Chłopak naprawdę był zdezorientowany i nie wiedział, jak ma zareagować.

– Naprawdę nie wiesz? – Zaśmiał się i sięgnął po telefon Jimina. Otworzył na wiadomościach, które co jakiś czas przychodziły. Zaczął czytać na głos. – Nie mogę się doczekać kolejnej nocy z tobą, Jiminah. Uwielbiam to, jak krzyczałeś moje imię tamtej nocy. Liczę, że niedługo się spotka--

Min nie był w stanie dokończyć, ponieważ Park wyrwał mu swój telefon i zaczął czytać wszystkie wiadomością ze łzami w oczach. Nie miał pojęcia, skąd wzięły się te wszystkie wiadomości. Przecież on nigdy nie zrobiłby takiego świństwa.

– Ja nie wiem skąd się one wzięły, Yoongi. – Jąkał się, ponieważ nie wiedział co powiedzieć. – Przecież nigdy bym cię nie zdradził.

– Nie wiesz?! Jesteś śmieszny, ponieważ były, uwaga, na twoim jebanym telefonie!

– Tak, nie wiem skąd się one wzięły! – Łzy zaczęły spływać po policzkach Jimina.

– Nie tłumacz się, bo ci, kurwa, nie wierzę. – Warknął. – Płakać też nie musisz, bo w niczym ci to nie pomoże.

– Yoongi...

– Może lepiej będzie, jak zrobimy sobie od siebie przerwę. Najlepiej na zawsze. – Zacisnął mocno szczękę ze złości.

– Czy ty ze mną zrywasz...

– Tak, zrywam z tobą i masz trzydzieści minut, żeby zniknąć z mojego domu. – Powiedział już ciszej i z bólem serca czekał, aż młodszy wykona to wszystko.

Jimin zniknął z jego mieszkania po piętnastu minutach.

Zaś Minwoo siedział uradowany w swoim pokoju.

Just Hold On; yoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz