20.

8.2K 801 197
                                    

Dzwonek do drzwi zadzwonił dokładnie o godzinie osiemnastej. 

Jimin potykając się o własne nogi, podbiegł do drzwi i z uśmiechem na twarzy je otworzył. Po drugiej stronie znajdował się Yoongi, który na widok chłopaka również się uśmiechnął.

– Co się tak szczerzysz, Min? – Zaczepił chłopaka, który tylko przewrócił oczami i wszedł do środka. Właściciel domu zamknął za nim drzwi. 

– Mam coś dla ciebie. – Odparł tajemniczo i podał mu średniej wielkości paczkę, a Jimin tylko spojrzał na niego zaskoczony, biorąc ją w dłonie. – No i zanim zaczniesz mówić, że nie musiałem, to od razu mówię, że musiałem. Otwórz go dopiero wtedy, jak wszyscy będą spać, okej?

Jimin pokiwał głową i zaczął kierować się do swojego pokoju, przechodząc przez salon, w którym siedzieli rodzice chłopaka. 

Yoongi przywitał się z nimi i ukłonił, a po chwili znaleźli się na górze. Starszy chłopak od razu usiadł na łóżku właściciela, tak, jak robili to kiedyś. Poklepał miejsce obok siebie, na co Jimin szeroko się uśmiechnął i w podskokach zajął wyznaczone miejsce, a prezent odłożył na biurko, które stało bardzo blisko łóżka. Westchnął. – Tęskniłem za tobą, Yoongi.

– Wiem, Jimin-ah, mówisz to kilkunasty raz w tym tygodniu. – Spojrzał na niego. – Ja za tobą też.

– Będziemy robić później pizze! – Wyszczerzył się i cmoknął ustami. Przyznał sobie w myślach, że wolałby to zrobić, ale w usta Yoongiego, nie w powietrzu.

– Jesteś niemożliwy.


a/n: Pojawi się dzisiaj jeszcze jeden rozdział, ponieważ ten był stosunkowo krótki 8)

Just Hold On; yoonminWhere stories live. Discover now