Zakochanie

218 49 5
                                    

Nie pamiętam już, kiedy zdałem sobie sprawę, że się w tobie zakochuję.
Może robiłem to od naszego pierwszego spojrzenia?

Może miałem zakochać się w tobie już dawno?

Pamiętam moment, gdy pierwszy raz powiedziałeś mi o swoich uczuciach.

Z charakterystycznym wtedy dla ciebie rumieńcem wyszeptałeś, że nigdy wcześniej się tak nie czułeś.

Leżeliśmy wtedy na twoim łóżku, splatając ze sobą nasze palce.

Spojrzałem na ciebie, ale ty spuściłeś wzrok.

Chciałem Ci coś odpowiedzieć, ale pierwszy raz w życiu zabrakło mi słów.

Bo ja także nigdy przedtem nie czułem nic podobnego.

Może to właśnie ten fakt zaważył na naszej klęsce?
Może nasze emocjonalne kalectwo nie było skutkiem, ale główną przyczyną?

Podniosłem się wtedy i pocałowałem cię w usta.

Odtąd pocałunki były każdą moją odpowiedzią na wyznanie miłości.

To miało niedługo cię zniszczyć.

Na razie uśmiechałeś się jak dziecko.
Oddawałeś pocałunek i przytulałeś mnie.

Nie pokazałeś mi, jak powinno się, mówić kocham.
Nie pokazałeś mi, że to powinno być najważniejsze.

Może to nie była tylko moja wina?

Twoje słodkie pocałunki stały się nierozłącznym dodatkiem do śniadania, podwieczorku, kolacji. Czasami obiadu.

Twoje niezdarne uściski towarzyszyły mi przy każdym otwarciu lub zamknięciu drzwi.

Twój uśmiech stał się częścią mojego krajobrazu, którego nigdy nie chciałem zmienić.

Waves | KotböckМесто, где живут истории. Откройте их для себя