50

49.8K 2.7K 193
                                    

Poczułam jak krew odpływa mi z twarzy. Nasza trójka w jednym pokoju to był naprawdę zły pomysł.
- Nie otworzysz? - rzucił Dante i skierował się do drzwi.
- Nie! - wystrzeliłam przed siebie odgradzając go od drzwi. Rozejrzałam się bezradnie i w końcu popchnęłam go w kierunku schodów. - Idź na górę i nie schodź dopóki cie nie zawołam!
Popatrzył na mnie jakbym nie była do końca sprawna umysłowo, się spełnił polecenie.
Ja wtedy podbiegłam do drzwi i wypuściłam gościa. W chwili gdy zobaczyłam jej urodziwą twarz podskoczyło mi ciśnienie.
- Czego chcesz? - zapytała bez zbędnych wstępów.
Ja również nie zamierzałam owijać w bawełnę.
- Chcę się dowiedzieć dlaczego stworzyłaś te zdjęcia? I jak. Photoshop?
- Nie wiem i czym mówisz - blondynka zrobiła minę niewiniątka.
- Sfałszowałaś zdjęcia tak, aby Dante myślał że go zdradzam. Od początku robiłaś wszystko żeby zniszczyć nasz związek.
- I w końcu mi się udało - odparła najwidoczniej zadowolona z siebie.
- Dante myśli że jesteś ździrą i nawet cud nie sprawi że pokocha cie ponownie. On nie daje drugiej szansy.
Przegięła pałę.
Podeszłam do niej i wymierzyłam siarczysty policzek.
Melissa otworzyła szeroko oczy i z niedowierzaniem trzymała się za twarz.
- Ty suko - wrzasnęła - Żałuję, że poprzestałam na tych zdjęciach i oszustwu finansowym. Jesteś nikim. Myślisz że jak urodziłaś mu dzieci to coś dla niego znaczysz? To ze mną będzie!
- Nie wydaje mi się.
Obydwie odwróciłyśmy się w stronę schodów. Dante może i miał spokojny głos ale na jego twarzy malowała się furia. Kobieta stojąca obok mnie zbladła i aż się cofneła, jakby szukając ucieczki.
- Dante, kochanie ja wszystko wytłumaczę - zaczęła po włosku.
W odpowiedzi usłyszała tylko :
- Na twoim miejscu zaczął bym się modlić.

Nieposkromione PożądanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz