Rozdział 19

19 2 0
                                    

Taehyung spędził cały wieczór w za dużej koszulce i zbyt luźnych dresach. Nie przejmował się ten jeden jedyny raz zniknięciem Jongsuka, niby randką z Jae, ani nawet utratą pamięci Jeona czy zabójcą.

Kiedy dostał wiadomość od razu pojechał na komendę, gdzie mieściło się laboratorium. Wszystko by było w porządku, gdyby nie dowiedział się pewnych informacji, które skutecznie namieszały mu w głowie.

- Czyja to była apaszka? - zapytał kobiety, która wyglądała na niezwykle zmęczoną.

Nie dziwił się jej jednak. Pracowała co najmniej dwanaście godzin i nie zapowiadało się, żeby już kończyła. Jak widział parę dni temu oprócz tej sprawy na komisariat trafiały inne mniejsze czy większe zabójstwa itd. Dziewczyna miała niezły rozpierdziel, a zupełnie nie było zbyt fajnie, jak tylko ona jedyna była w pracy.

Wszystkie inne pracowniczki uciekły na urlop...

- Ta apaszka należała do Kim Daeun. Kobieta zaginęła kilka tygodni temu. Śledczy pojechał do jej męża, ale wrócił z marnymi informacjami. Ponoć kobieta go zdradzała, więc zaprzestał jej szukania. Śledczy powiedział, że nie szło się z nim dogadać, ponieważ w całej wizycie przeszkadzała im nowa narzeczona pana Kima - odparła kobieta, wprawiając Taehyunga w osłupienie.

Jak można było być takim podłym człowiekiem? Być może pani Kim zdradzała męża, w to nie chciał się zagłębiać, ale dlaczego ją jej mąż zastąpił inną kobietą?

To było nie do pojęcia...

- Dobrze. W takim razie ja już nie odwiedzam tego mężczyzny. Nic tam już nie wskóram, po prostu muszę przeszukać ponownie wszystkie miejsca zbrodni. Nic innego mi nie zostało - odparł, drapiąc się po głowie.

Podziękował kobiecie i pojechał do domu. Musiał odpocząć i tak właśnie spędzał beztrosko czas w swoich ulubionych, luźnych ubraniach. Kiedy kładł się do łóżka, zastanowił się nad dalszym planem swojego śledztwa.

Po pierwsze musiał rano pojechać spotkać się z Jaejoongiem, aby dowiedzieć się, jak pomóc Jungkookowi. Po drugie musiał pojechać ponownie przeszukać wszystkiej miejsca zbrodni. No i ostatnim punktem było spotkanie się z Park Jiminem - najlepszym przyjacielem Jeon Jungkooka.

Nie znał go, ale słyszał o nim naprawdę sporo. Przede wszystkim chłopak znany był w świecie klubowym. Był kimś stanowczo za przystojnym, kto stanowczo w swoim życiu złamał niejedno serce.

Niestety Taehyung nie spotkał go jeszcze na swojej drodze, ale musiał go przesłuchać. On wiedział najwięcej o Jeonie, a teraz te informacje były mu nadzwyczajnie w świecie potrzebne.

Poza tym nie mógł zapomnieć o tym cholernym spotkaniu z Jae. Musiał na nie iść, chociaż wyczuwał gdzieś jakąś mocną intrygę. Jae był cholernie mądrym chłopakiem, więc umiał w swojej głowie tworzyć plany, które w idealnym stopniu potrafił zburzyć innym życie.

Taehyung wiedział, że musiał na niego uważać. Uratował mu kiedyś życie to była prawda, ale to tyle...

Co do tamtej historii przypomniało mu się, jak Jaejoong trząsł się w jego ramionach, kiedy patrzyli na dom państwa Park stojący w płomieniach. Taehyung wyciągnął go wtedy własnymi rękoma z płonącego budynku. Gdyby nie jego pomoc, chłopak zginąłby na miejscu.

To musiało być okropną traumą, ale chłopak żył i nawet poszedł na medycynę. Wyrosnął na porządnych ludzi w przeciwieństwie do jego brata.

Park Chanyeol szanowany biznesmen upodobał sobie za cel rozkochanie w sobie Kim Taehyunga. Wszystko by było w porządku, gdyby Chanyeol nie zachował się, jak typowy imbecyl, jeszcze gorszy niż Jeon.

Taehyung ze swoją detektywistyczną intuicją naprowadził siebie na ślady i w ten sposób dowiedział się o drugim życiu swojego partnera. Przeżywał wtedy katorgi, ale jakoś udało mu się stanąć na nogi.

Zupełnie inaczej przeszedł to Park, który zaczął go w każdym możliwym momencie swojego życia nachodzić, dlatego Taehyung postarał się o zakaz zbliżania się, który jakby nie patrzeć od jakiegoś czasu chyba zaczynał tracić na swojej dacie ważności.

Pomimo tych wszystkich zdarzeń i tego co miał zrobić Taehyung, aby w końcu przybliżyć się do mordercy, był gotów stawiać coraz bardziej odważniejsze kroki i w końcu odnaleźć mordercę przez którego nie mógł zmrużyć oka dzisiejszej nocy...

Snowflake - Taekook Where stories live. Discover now