Rozdział 19 - Idziemy?

283 23 12
                                    

Pov: Wednesday

- Mogę iść spać? - zapytała mnie dziewczyna obok.

- Jasne - odpowiedziałam. Blondynka wtuliła się w moją klatkę piersiową, nie zareagowałam na to, nie wiedziałam w tym sensu, aby zwracać jej uwagę. 

Na moje szczęście, na stoliku nocnym obok leżała jedna z książek, które wzięłam tutaj do czytania. Mogłabym ją wziąć stamtąd w każdej chwili, gdyby mi się znudziło, lub bym chciała coś porobić pożytecznego.

Time skip: godzina: 21:30

Aktualnie czytałam książkę, o której wcześniej wspomniałam. Moja dziewczyna, aktualnie leżąca obok mnie, zasnęła już jakiś dawno temu.

Pamiętając na co dzisiaj, umówiliśmy się z dziewczynami, spojrzałam na zegarek. Była godzina w pół do 22. Postanowiłam obudzić Enid.

- Cara Mia - szepnęłam lekko szturchając dziewczynę.

- Mhmm zaraz - szepnęła. 

- Nie zaraz. Teraz. - powiedziałam. Ona wydała z siebie jakiś dziwny, wręcz demoniczny dźwięk, który prawdopodobnie miał ukazać mi, złość współlokatorki, głowa wilkołaczki, leżąca w poduszkach podniosła się do góry. Sinclair spojrzała na mnie spod przymrużonych oczu, była chyba zła, na to, że ją budzę.

- Po co mnie budzisz? - zapytała zirytowana.

- Ajax. - powiedziałam tylko, a widziałam od razu w oczach dziewczyny, że zrozumiała, moje krótkie przesłanie.

- Która godzina? - zapytała, przecierając oczy.

- 21:40 - poinformowałam dziewczynę, która właśnie wstała z łóżka i przeszła na swoją stronę pokoju.

Patrzyłam cały czas na nią, nie odwracając wzroku od jej nagiego ciała.

- Ile mamy czasu przed wyjściem? - zapytała, biorąc do rąk jakieś, stanik, skarpetki, dolną część ubioru ciała no i oczywiście majtki.

- No wiesz, o maks 22:30. Mogłybyśmy pojawić się u dziewczyn, by dopiąć plan na ostatni guzik. - powiedziałam patrząc jak niebieskooka, przykłada czarne spodnie, do swojej dolnej partii ciała, próbując ocenić w ten sposób, czy będą one mniej więcej, na nią dobre.

- Okej. Spodnie się nadają. - powiedziała uśmiechnięta. - Teraz potrzebuje góry. - powiedziała zerkając na mnie.

Pokiwałam głową i również wstałam z łóżka. Podeszłam do odpowiedniej torby, która nie była rozpakowania i wybrałam odpowiednie ciuchy, i dla mnie i dla wilczycy.

- Najpierw umyj się ty, bo pewnie się kleisz. - powiedziałam, podajając ciuchy dziewczynie na przeciw. 

- Ja się kleje do ciebie. - powiedziała, pochylając się w moją stronę z uwodzicielskim uśmiechem. - Może masz ochotę na powtórke z rozrywki przed wyjściem? - zapytała puszczając mi oczko.

- Idź się umyj, kochanie. - powiedziałam, odpychając ją lekko od siebie.

Dziewczyna jeszcze chwilę na mnie popatrzyła, a potem ruszyła w odpowiednim kierunku, gdzie natknęła się na drzwi od toalety, przez które weszła do pomieszczenia.

Nie żebym nie chciał naszego ponownego zbliżenia, ale byśmy się spóźniły, na bardzo fajną zabawę.

Chętnie poznęcam się nad chłopkiem, który chciał zrobić krzywdę mojej Enid. Niestety, na razie, nie mogę go zabić, a w sumie szkoda, chociaż pewnie i tak by nic nie zrozumiał, pewnie teraz też tak będzie, najprawdopodobniej uzna się za ofiarę, jakiejś grupki, przypadkowych osób. No cóż, nic zbytnio na to nie poradzę, przecież i tak nie mogę się ujawnić. Żadna z nas nie może się ujawnić. Może to w sumie lepiej dla nas.

Zacząć od nowa.. ~ Wenclair Where stories live. Discover now