Pov: Wednesday
- Nad czym myślisz? - Zapytała, uśmiechnięta.
- Zapomniałaś, że masz chłopaka? - Zapytałam marszcząc przy tym brwi.
- Nie. Poza tym nie chcę z nim być. - wyznała.
- To dlaczego z nim nie zerwiesz? - zaczęłam dopytywać.
Dla mnie to nie zrozumiałe. Nie chcesz z kimś być, bo nie kochasz go już, no to idziesz i z nim zrywasz. Zaboli was to, ale po jakimś czasie obydwoje będziecie się cieszyć, bo zrozumiecie, że nie chcieliście tego i że tak jest lepiej.
- Boję się - Powiedziała, patrząc wszędzie na boki, tylko byle nie na mnie.
Złapałam ją za brodę, by przekręcić jej wzrok na mnie.
- Czego? - Zapytałam zszokowana jej wyznaniem.
- Boję się iść tam sama. - Powiedziała.
- Możemy pójść razem - zasugerowałam.
- Możemy? - zapytała. Kiwnęłam głową. - Nawet teraz? - dopytała.
- Kiedy tylko zechcesz. - Powiedziałam.
- Chodźmy teraz. - Powiedziała.
Wstałyśmy z łóżka, wychodząc następnie z pokoju. Chodziłyśmy po korytarzach zamku, szukając odpowiedniego pomieszczenia, aż w końcu na nie natrafiłyśmy. Zapukałyśmy do drzwi i czekałyśmy przed nimi, czekając na jakąkolwiek reakcje z drugiej strony.
- Myślisz, że nie śpi? - Usłyszałam pytanie, zestresowanej dziewczyny.
- Nie wiem. Przekonamy się, jak otworzy. - Powiedziałam. Podeszłam po chwili jeszcze raz do drzwi, tym razem mocniej w nie stukając.
W końcu po jakimś czasie drzwi zostały otworzone. W środku znajdowały się dwie osoby: Ajax i Xavier.
Drzwi na szczęście otworzył Ajax, dzięki czemu mogłam go po prosić by wyszedł do nas.
Chłopak przystał na moją prośbę i staliśmy właśnie na korytarzu. Spojrzałam na Enid, dając jej tym samym znak, że to ten moment w którym musi to powiedzieć.
Obydwoje przecież nie powinni się męczyć w tym związku.
- Słuchaj Ajax. Lubię cię. - Powiedziała do chłopaka. - Ale musimy zerwać. - Dokończyła, spuszczając głowę w dół.
- Co takiego?! - podniósł głos, podchodząc do dziewczyny, a ja już byłam gotowa do ataku na niego. - Żartujesz sobie?! Lubisz mnie?! Dzisiaj w szafie mówiłaś, że mnie kochasz! - krzyknął. Musiało go to zaboleć i na pewno był zwiedziony decyzją dziewczyny. Przecież rzadko ktoś z tobą zrywa, po tym jak mówi, że cię kocha. - Dlaczego mi to robisz? - zapytał chłopak, a jego głos załamał się na końcu pytania.
Gdybym miała jakieś większe współczucie do ludzi, to by było mi go szkoda, ale cóż nie jest.
- Przepraszam Ajax. Jesteś dobrym chłopakiem, na pewno znajdziesz sobie kogoś lepszego. A teraz, my jedynie możemy zostać przyjaciółmi. Przepraszam, że cię zraniłam. - Powiedziała. Spojrzała chwilę na chłopaka, po czym ponownie opuściła głowę w dół.
- Przepraszam? Przyjaciółmi? Co ty kurwa gadasz?! Ja cię kocham do kurwy! - ponownie wybuchł.
- Ajax, proszę. Uspokój się. - Powiedziałam podchodząc Enid.
Nie wiedziałam co ten chłopak jej zrobi, więc wolałam być centralnie obok niej, żeby móc jakoś zareagować w sytuacji krytycznej.
- Nie mów mi co mam robić! - ponownie krzyknął. - Pewnie ją wyruchałaś i zmieniła zdanie. Spokojnie jak z tobą będzie, pewnie też sobie znajdzie kogoś innego. Będzie cie oszukiwać i zdradzać. - Powiedział.
BẠN ĐANG ĐỌC
Zacząć od nowa.. ~ Wenclair
FanfictionEnid Sinclair I Wednesday Addams, byłe przyjaciółki które się pokłóciły, dzisiaj wrogowie. Co wyniknie z tego gdy znów zaczną się do siebie zbliżać, nie potrafiąc się pohamować? Czy możliwe, że znowu się zaprzyjaźnią? A może jednak wyjdzie z tego co...