Jimin pierwszy raz w życiu obudził się do szkoły nie dość, że przed szóstą rano to całkiem sam. Starał się jeszcze zasnąć gdy po otwarciu oczu okazało się być jeszcze ciemno za oknem, lecz jego próby były ewidentnie nieudane, ponieważ chwilę temu z głośnym westchnieniem wstał z łóżka, przechodząc nad wciąż śpiącym Namjoonem.
Po omacku odnalazł na biurku swój telefon, a kiedy tylko go odpalił i przeczytał spam wiadomości od Taehyunga, zdobiło mu się cholernie głupio przez to, że wczoraj celowo wyciszył dźwięk.
ThV: Dobrze się czujesz?
Chimmy: Wszystko jest okej
ThV: Poważnie pytam. Nie chce, żebyś był chory
Chimmy: ZARAZIŁEŚ MNIE JAKIMŚ WENERYKIEM?!1??2??!
ThV: Nie Minie. Gdybym był chory nie robiłbym z tobą takich rzeczy
Odpowiedź przyszła mu po kilku sekundach, na co odetchnął z ulgą, a wiadomości oznaczył serduszkiem.
ThV: Nie pal, bo to nie zdrowe
Chimmy: Och nie pale tak często Tae
ThV: Jimin martwię się
Chimmy: Przecież nie wykituje przez obciąganie
ThV: Jak śpisz, to przysięgam, że cię uduszę
ThV: Albo lepiej, żebyś spał, bo jak mnie celowo zlewasz to gorzej.
Chimmy: No ale Taehyung...
ThV: Lepiej żebyś nie zaspał na lekcje, bo znowu będę musiał cię spytać i choć lubię sposób, w jaki poprawiasz oceny, to nie mogę przy klasie pozwolić ci znów poprawiać, bo się zorientują, że jest coś nie tak
Chimmy: Bądź dumny tatusiu
ThV: jestem
ThV: Następnym razem mów mi jeżeli robię coś źle i cię boli
Chimmy: Obiecuje że nie zdobiłeś niczego źle
ThV: nie chce, żeby cię bolało
Chimmy: Jak aż tak się o mnie martwisz to następnym razem możemy wymyślić jakiś kod bezpieczeństwa
ThV: Tak
Ta krótka odpowiedź sprawiła, że cicho się zaśmiał rozczulony jego troską. Co prawda gardło boli i drapie go jak nigdy, lecz woli nie niepokoić starszego. Weźmie tabletkę i mu przejdzie.
Jungkook: Musimy pogadać
Chimmy: Tak jest Panie Jeon
Jungkook: I tym razem na poważanie
Chimmy: Przecież ja zawsze jestem poważny
Dzisiaj w szkole musi wyglądać wyjątkowo dobrze. Po pierwsze wczoraj nie zaprezentował się najlepiej, chociaż kilka nowych adoratorek, o których jeszcze nie wie, są innego zdania. Po drugie jeżeli Jungkook chce mu wyskoczyć z końcem relacji poza budynkiem szkoły, to musi wyglądać jak najlepiej, aby jednak tego nie robił. Park nie pozwoli na to, aby ktoś tak piękny uciekł mu sprzed nosa z tak błahego jak dla niego powodu.
Oczy ma tylko minimalnie podpuchnięte po wczorajszym załamaniu, więc korektor sobie sprawnie z tym poradził. Rzęsy delikatnie podtuszował, a na powiekę nałożył jasnobrązowy cień, aby ładnie je podkreślić. Zrobił się na typowego kpopowego idola.
YOU ARE READING
My sexiest tutors
FanfictionWystarczył tydzień, aby Jimin przez orzechową wódkę wyleciał ze szkoły, Namjoon napisał do jego potencjalnego korepetytora „tatusiu", nowy wychowawca stał się partnerem na seks telefony, a sąsiadka wezwała egzorcystę przez trzęsącą się na suficie la...