Aberdeen & Bridgerton

~𝑫𝑶𝑫𝑨𝑻𝑬𝑲 𝑫𝑶 𝑹𝑶𝒁𝑫𝒁𝑰𝑨𝑳𝑼~

Heeeej, dziękuję bardzo redhaired_princess za nominacje. To mój pierwszy dodatek do rozdziałów tej książki, więc dobrze się składa, że (nowi czytelnicy moich książek) mogą mnie trochę poznać ❤️ zaczynamy:

1. Wolę rekiny i glony niż samotność i lęk wysokości (który posiadam) 😅
2. Co trzy ręce to nie jedna 🤔
Jakie by to było w sumie funkcjonalne
3. Chyba mój udany śpiew solowy na scholi, po którym byłam taka dumna z siebie i poczułam, że muzyka to część mojego życia
4. Może 2030? Podejrzewam, że miałabym za sobą stresy studenckie, może wyszła bym za mąż?
5. Obecnie: wstaję, idę na zakupy, ogarniam nowe mieszkanie, jem co sobie wymyślę, oglądam serial i wyczekuję odpowiedzi z uczelni 🤷🏽‍♀️
6. Sprawiła bym, żeby ludzi byli lepsi, milsi i nie ranili innych
7. Chciałabym, żeby moje życie było inne, ale czy wtedy byłabym sobą prowadząc życie kogoś innego? Chyba nie
8. Tyle co na koncertach
9. Ocena: 5 - nie znam cię osobiście, więc jesteś pośrodku
10. Szczupła, miła, pomocna, ambitna, ciekawa
11. Zakochać się z wzajemnością 🥰🙊 a tak serio to nie mam pojęcia, bo jestem mało szaloną osobą
12. Elfem 🧝‍♂️
13. Jestem nastolatką, więc....yup
14. Zrobiłabym mu zdjęcie i wrzuciła na Instagram xd
15. ,,wierz, jakby wszystko zależało od NIEGO, pracuj, jakby wszystko zależało od CIEBIE"
16. Doszysz - odmiana orzecha🤔😅
17. Chyba nie
18.
(Imię) spojrzała przed siebie, a usta jej rozwarły się na tyle, iż mogłaby powiedzieć wszystko. Ale nie powiedziała nic. Z dłoni jej, śliskiej od potu wyślizgnął się aparat i z głośnym echem upadł na kamienie. Jednak dziewczyna nawet nie zadrżała na owy huk. Stała tam wpatrzona na błękitny kwiat, będący lekarstwem na zło tego świata, a oczy jej błyszczały, niczym płomienie ognia.(...)
19. Mini spojler, ale warty rozśmieszenia: Colin nie będzie wiedział co i jak robić po ślubie (nie koniecznie ślubie z Ariadną, bo będzie jeszcze ktoś w tej historii), więc z dzieckiem jego będzie ciężko 😬🙊
***Śmieszne?
20. camilie_marianeq
Fiatoszek
LadyPyperr
- losowo wybrani szczęściarze ❤️

Jak już jesteśmy przy spojlerach, mała zachętą do czytania dalszego ciągu książki:

Dziewczyna stała na ulicy, przyglądając się sukni za futryną sklepu krawcowej, gdy obok niej stanął najstarszy z Bridgertonów.
- Dzień dobry, panno Aberdeen.- usłyszała, po czym spojrzała w jego kierunku.
- Lordzie Bridgerton.- przywitała się z nim cicho.
- Piękny dzień, czyż nie?
- Owszem, pogoda dopisuje.
- Przejdziemy się kawałek?- zaproponował, na co dziewczyna nabrała pewności, że wicehrabia nie chce się tylko przywitać. Zgodziła się delikatnym gestem głowy, po czym chwyciła go pod wyciągniętą w jej stronę rękę, ruszając wolnym krokiem przez plac.
- Lubisz czytać?- spytał ją, a panna wypuściła głośno powietrze z płuc.- Zapewne, choć nasze pisma są nieco...zbyt nachalne, nie uważasz?
- Wiem, do czego pan zmierza, lordzie, ale zapewniam, że nie chcę wyrządzić szkód pańskiej rodzinie.
- Spokojnie, to tylko luźna rozmowa przy spacerze.- uspokoił ją Anthony, uśmiechając się do mijających ich sąsiadów.- Ale, jeśli już poruszasz ten temat, to wiedz, że nie pozwolę, by mój brat został wplątany w kolejny skandal.
- Też tego nie chcę. Niestety to, co zostało umieszczone w gazecie nie zapowiada nic dobrego.
- Zgadzam się.
- Nie mam na to wpływu, ktoś musi mnie śledzić.
- Co Lady Whistledown miała na myśli, pisząc, że jest panna (...)?
- Nie...- zaczęła zaskoczona.- Nie mam pojęcia.
- Proszę nie kłamać, nie chcę zepsuć spokoju tej rozmowy. Jeśli jest coś, o czym powinienem wiedzieć, nim ta cała Whistledown to opublikuje, to proszę powiedzieć mi teraz.- wyjaśnił, a gdy dziewczyna się zatrzymała, i Anthony stanął z niepewną miną.
- Dobrze.- zgodziła się.- Ale nie tutaj, jeśli można porozmawiać gdzieś w spokoju...
- Oczywiście.