pov: Victoria
Kiedy wszyscy wyszli z mojego pokoju, ja znowu usiadłam na parapecie.
Nie wiem, jak długo tam siedziałam I myślałam, ale zrobiło się już ciemno.
Jest coś, co nie daje mi spokoju, a mianowicie moja relacja z Liamem. Naprawdę nie wiem, co my robimy i czy ma to dla niego jakieś znaczenie.
Jest jeden sposób, żeby się tego dowiedzieć. Zapytać go.
Ja
Śpisz?Liam <3
NieA co?
Ja
Możesz na chwilę do mnie przyjść?Od: Liam <3
JasnePo kilku sekundach rozległo się pukanie do drzwi.
- Proszę- mruknęłam.
Do środka wszedł Liam. Zamknął drzwi i podszedł do mnie.
- Wszystko w porządku?- zapytał.
- Tak, tylko...- nie wiem, jak mam to powiedzieć.
- Hej, co się dzieje?- podszedł bliżej.
Dzieliło nas teraz kilka centymetrów, ale nie to mi przeszkadzało w tym momencie.
- Jesteś zły, czy coś?- zaczęłam.
- Nie- zaśmiał się cicho. - A czemu miałbym być zły?
- Nie wiem... Tylko zanim stąd wyszedłeś, wydawałeś się dziwnie spięty, czy coś.
- Nie jestem- powtórzył.
- Na pewno?
- Tak, na pewno- uśmiechnął się. - Nie mógłbym się na ciebie gniewać.
Uśmiechnęłam się lekko I zaczęłam bawić się palcami. Jak ja mam to do cholery ubrać w słowa?
- Vici?- zapytał Liam.
- Hm?- mruknęłam I na niego spojrzałam.
Popatrzył na znacząco. Westchnęłam I postanowiłam zapytać wprost.
- Co my tak właściwie robimy?- pokazałam na nas.
- Też chciałbym wiedzieć.
- A to?- pokazałam na okno. - Co to miało być? Miało to w ogóle jakieś znaczenie?
- Ja...- zaciął się. Naprawę nic to dla niego nie znaczyło?- Znaczy...
- Jasne- mruknęłam.
- Nie, to nie tak- powiedział szybko. - Serio.
- Nie no, okej- zaśmiałam się I pokręciłam lekko głową.
Wyszłam na totalną idiotkę.
- Dobra, nie było tematu- mruknęłam, próbując uśmiechnąć się wiarygodnie.
- Jasne- uśmiechnął się lekko.
- W zasadzie, to...- zaczął po chwili, ale nie dokończył, bo rozległo się pukanie do drzwi.
Obydwoje spojrzeliśmy w tamtą stronę. Drzwi się otworzyły, a do środka ostrożnie zajrzał Nathan.
- Oh- mruknął, wchodząc. - Przeszkadzam?
- Nie- machnęłam ręką Vici. - Coś się stało?
- Nie, po prostu mam sprawę.
- Jasne, wejdź.
YOU ARE READING
Immortals girl
Teen FictionŚmierć rodziców nie była niczym przyjemnym, ale co poradzić? Po tym wydarzeniu moje życie obróciło się o 360°. Najpierw mieszkałam u starszego brata, a po ucieczce poznałam Chrisa i resztę chłopaków. Przez nich, moje życie stało się duuużo ciekawsze...