pov. Liam
Gdy dojechałem do domu, zaparkowałem auto I poszedłem do drzwi. Wszedłem do środka I ściągnąłem buty, modląc się o to, żeby Vici nie była zła.
Poszedłem do kuchni, w której, jak się okazało, siedziała Vici.
- Hejka- przywitała się wesoło. - Mam Twój telefon- zaśmiała się, z czego się cieszę i podniosła go do góry.
- Cześć, sorki za Olivera, ponoć dzwonił cały dzień- powiedziałem lekko zakłopotany I cały spięty, usiadłem obok niej.
Wziąłem od niej telefon I odłożyłem go na blat.
- Muszę przyznać, że nie było to zbyt fajne- powiedziała rozbawiona, przez co trochę się rozluźniłem. - Ale mam radę na przyszłość- powiedziała poważnie.
- Jaką?- zapytałem niepewnie.
- Nie zostawiaj u mnie niewyciszonego telefonu, bo następnym razem, możesz nie odzyskać go w całości- powiedziała bardzo poważnie
- Tak jest- powiedziałem poważnie, a Vici się zaśmiała.
Rozmawialiśmy o tym co się działo w szkole. Powiedziałem jej, że na stołówce siedzieliśmy z jej "paczką" I było widać, że bardzo się zdziwiła, gdy to usłyszała.
Słyszałem, że chłopaki już przyjechali, a chwilę później, że weszli do domu, głośno się z czegoś śmiejąc.
Weszli do kuchni, nie zwracając na nas uwagi, co szczerze mówiąc, trochę mnie wkurzyło.
- Nie! Najlepsze było, gdy ta laska zakrztusiła się kawą, gdy cię zobaczyła- zaśmiał się Justin.
- Ma się ten urok- powiedział dumnie Nathan I wypiął pierś do góry, co bardzo głupio wyglądało.
Vici spojrzała na mnie, więc też odwróciłem głowę w jej stronę. Popatrzyłem na nią niezrozumiale, bo kompletnie nie wiedziałem, o czym ci idioci mówią, a ona wzruszyła ramionami I przygryzła wargę od środka. Muszę przyznać, że nawet w takich ubraniach i z nieogarniętymi włosami, wygląda naprawdę seksownie.
- Ten gościu, był ewidentnie zazdrosny- powiedział Nathan, nie przestając się śmiać.
- Eee... Cześć?- zapytałem I pomachałem ręką, żeby zwrócić na nas ich uwagę.
- My tu jesteśmy, jakbyście nie zauważyli- powiedziała kąśliwie Vici.
- Hej siorka- powiedział Justin, a ona spojrzała na niego jak na debila, co wyglądało całkiem zabawnie.
- No hej- powiedziała niepewnie, a Oliver I Nathan zaczęli się znowu śmiać.
- Oni coś ewidentnie brali- szepnąłem jej do ucha.
- Zmywajmy się stąd- odszepnęła i powoli zeszła z krzesła, co też zrobiłem.
Podszedłem do niej od tyłu I podniosłem ją w stylu panny młodej. Wziąłem swój telefon I szybko wybiegłem z kuchni, kierując się do jej pokoju.
Wszedłem do pokoju dziewczyny, postawiłem ją na ziemi I obydwoje zaczęliśmy się śmiać.
- Co to było?- zapytała Vici, gdy już trochę się uspokoiła.
- Nie mam pojęcia- odpowiedziałem I usiadłem na jej łóżku. - Too... Co robimy?- zapytałem trochę niepewnie, bojąc się, że mnie staf wyrzuci.
- Czyli zamierzasz tu zostać?- zapytała I usiadła obok mnie.
- Tak- powiedziałem z uśmiechem.
- No okej- wzruszyła ramionami. - Muszę poprzyklejać zdjęcia, pomożesz mi?- zapytała I spojrzała na mnie.
YOU ARE READING
Immortals girl
Teen FictionŚmierć rodziców nie była niczym przyjemnym, ale co poradzić? Po tym wydarzeniu moje życie obróciło się o 360°. Najpierw mieszkałam u starszego brata, a po ucieczce poznałam Chrisa i resztę chłopaków. Przez nich, moje życie stało się duuużo ciekawsze...