- A to kto?- zapytałam, pokazując dłonią na gości.
- To jest..- przerwał Justin, nie wiedząc co powiedzieć lub nie wiedząc co może MI powiedzieć.
- Jestem Dragon, to jest Eric, Paul i Patrick- powiedział Carl.
- Zostaną u nas na jakiś tydzień..- powiedział Justin, a mnie aż wbiło w ziemię.
- Okej. Tak w ogóle Jestem Victoria, a to jest Max- udawałam, że ta informacja mnie nie interesuje i nas przedstawiłam.
- To moja siostra- dodał Justin.
- Wiesz, ja bym tego tak nie powiedziała- powiedziałam chamsko.
Widziałam, że mój brat posmutniał, ale nie mogłam nic innego zrobić.
- Ile razy mam cię jeszcze przepraszać? Strasznie żałuję!- widziałam, że jeszcze chwila i by się rozpłakał.
Nie potrafię tego wszystkiego im wybaczyć. To zostanie już na zawsze.
Starałam się być miła, ale to był tylko zakład, dłużej już tak nie wytrzymam.
Założyłam się z Lucasem, że nie dam rady być dla nich miła do ich przyjazdu i miał rację.
- Przekaż Lucasowi, że wygrał zakład. Dłużej już nie wytrzymam- powiedziałam do Maxa, a on od razu wyjął telefon i wybrał numer Lucasa.
- Wiedziałem, że tak będzie- zaśmiał się, próbując się dodzwonić.
- O jaki zakład chodzi- zapytał ciekawy Nathan.
- Yyy nieważne- odpowiedziałam.
- Jeśli chcecie, mogę wam powiedzieć- powiedział Max.
- Nie! Nie możesz tego zrobić- powiedziałam I popatrzyłam na niego ostrzegawczo- Jeśli im powiesz to nici z TEGO- dodałam.
Wiedziałam, że zrozumie, o czym mówię. Chodzi o robienie śniadania. Zawsze, kiedy ktoś komuś wisi przysługę, odpłaca się w robieniu śniadań przez tydzień. To taka nasza zasada. A przez to, że gdy u nas był pomógł mi w naprawie auta, wiszę mu śniadanie.
- No Ej! Nie ma tak! Przecież Ci pomogłem, nie możesz tak robić!- powiedział zrezygnowany.
- Mogę- powiedziałam pewnie.
- Niech Ci będzie, ale następnym razem nie ujdzie Ci to na sucho- zagroził mi z rozbawieniem palcem, a następnie wszedł do kuchni, by porozmawiać z Lucasem.
- O co chodzi z tym TEGO- zapytał zdezorientowany Oliver.
- Yyy o nic. Nieważne- odpowiedziałam szybko.
- Wybaczcie, że wam przerywam, ale czy wy jesteście razem?- wtrącił Dragon, akurat gdy Max wrócił.
- Nie.
- Nie- powiedzieliśmy w tym samym czasie.
- I co? Dodzwoniłeś się?- zapytałam Maxa.
YOU ARE READING
Immortals girl
Teen FictionŚmierć rodziców nie była niczym przyjemnym, ale co poradzić? Po tym wydarzeniu moje życie obróciło się o 360°. Najpierw mieszkałam u starszego brata, a po ucieczce poznałam Chrisa i resztę chłopaków. Przez nich, moje życie stało się duuużo ciekawsze...