XIII

30 3 1
                                    


Otworzyłam oczy o dość wczesnej porze, ale nie wstawałam za szybko. Pierwsze, co zrobiłam, to spojrzałam na wyświetlacz - uświadomiłam sobie, że musiałam zasnąć podczas wymiany wiadomości z Hanem. Dyskutowaliśmy o mojej wizycie w Incheon - dotarły do niego informacje, że moja starsza siostra już zdążyła powiadomić całą moją rodzinę, natomiast Temin blondyna. Ten łańcuch sprawił, że byłam dobrze poinformowana, jeśli chodzi o to, co dzieje się w moim domu. Oczywiście wszyscy byli pobudzeni faktem, że żyję - na moje szczęście nie znali mojego koloru włosów, ponieważ kitka jak i grzywka schowana była pod kapturem. Westchnęłam głośno, myśląc o tym, co mam odpisać znajomemu.

Yoohyeon: Cóż... chyba będę musiała uważać. Na pewno nie pokazywać się w mieście. Możliwe, że policja dalej mnie szuka. Może okroją poszukiwania jedynie do Incheon, to będę miała tu trochę spokoju...

Odłożyłam komórkę, a następnie położyłam się z powrotem na plecach, zasłaniając przedramieniem oczy. Nie spodziewałam się, że uda mi się jeszcze zasnąć - ocknęłam się, gdy poczułam wibrację, informującą o wiadomości od Ji-sunga.

Han: Możliwe. Skoro tam cię widziano...

Han: Mógłbym się podpytać ojca, bo może będzie coś wiedział w tej sprawie. Co ty na to?

Yoohyeon: Jak chcesz.

Yoohyeon: Nie obawiasz się tego, że jeśli Temin dowie się, że masz ze mną kontakt, to się pokłócicie? Wiesz... mógłby mieć ci to za złe.

Han: A kto mógłby mu powiedzieć? Nie martw się o to, Yoo 😀

W tym momencie zobaczyłam połączenie przychodzące od Minji. Przed odebraniem sprawdziłam godzinę – kto normalny dzwoni o 8:00 w sobotę?

-Hm..? - mruknęłam zachrypniętym głosem.

-Co powiesz na przejażdżkę ze mną? - zapytała w miarę pogodnym głosem.

-Hm? - spytałam, zdziwiona.

-Przestać "hm - mać" i zbieraj się, bo za 10 minut będę pod barem. Kupię ci kawę to się obudzisz. - odpowiedziała stanowczo.

Zgodziłam się - bo i tak nie miałam wyjścia. Po rozłączeniu - niechętnie - ale podniosłam się z kanapy. Przed przebraniem się musiałam posprzątać miejsce, w którym spałam. Zdążyłam schować rzeczy, a do moich uszu dobiegł dźwięk powiadomienia.

Minji: Weź plecak i swój nóż. Przyda się.

Odłożyłam komórkę, żeby wybrać to, w co się tego dnia ubiorę. Zdążyłam kucnąć przy swojej półce, kiedy dotarło kolejne powiadomienie.

Minji: Jest dziś zimno, więc ubierz się ciepło 😊

Przewróciłam oczami – ta dziewczyna mnie czasami przerażała. Jej wiadomości często odpowiadały zanim o cokolwiek zapytałam. Trochę się spóźniłam, bo szatynka już stała zniecierpliwiona, oparta – jak się okazało - o swoje auto.

-Dłużej się nie dało? - burknęła.

-Łatwo powiedzieć... obudziłaś mnie. - westchnęłam.

Po moich słowach rozbrzmiał dźwięk wiadomości. Wyjęłam pospiesznie komórkę z tylnej kieszeni, a następnie spojrzałam na czat.

Han: To co z kręglami? Obiecałaś mi!

Han: Halo?

Han: Yoooooooooo!

Mój wzrok szybko powędrował na czarnowłosą, która bez słowa wsiadła do samochodu - zrobiłam to samo. Zdążyłam zapiąć pas, kiedy przyszły kolejne wiadomości.

DreamMafiaWhere stories live. Discover now