Anime: Jujutsu Kaisen
Zamówienie dla Obserwuje_Cie — Fluff. Reader nie jest czarownikiem jujutsu, ale widzi klątwy. Z charakteru jest introwertykiem, taki piwniczak.
POV: 2-osobowy.
A/N - Powrót córki marnotrawnej! xD Tak dawno nic nie zamawiałaś, że zaczęłam się zastanawiać co się stało. No i kolejna postać z serii, jak ja mam wykombinować na niego Fluffa? Nawet obrazki wszelkie krzyczały — Run, girl, run~! Nie wiem czy potrafię xD. Postaram się na ile mogę.
Dziękuję za gwiazdki: igachanstaryukai, Misk4a, Arsene_Lupin1, ---Tenebris, Obserwuje_Cie, kiciazet, malyziomeczek, -kapitan-chmurka-, shsjsjdjfa, goha72, -wolnosc, saiko6669, marchewka771 oraz Wiktoria2506 ♥.
Kolejny rozdział będzie dla Natiu348 — Aomine Daiki ( Kuroko no Basket).
⁘⁘⁘⁘⁘⁘⁘⁘⁘⁘⁘⁘⁘⁘
Strach i chęć ucieczki w bezpieczne miejsce była naturalnym odruchem, szczególnie, gdy widziało się rzeczy jakich nie widzieli inni.
Z natury byłaś introwertyczką, a z latami to tylko się pogłębiało. Wolałaś siedzieć zamknięta w pokoju niż spotykać się z innymi ludźmi, a jeżeli miałabyś z kim rozmawiać — wolałaś ludzi z Internetu. W tym miejscu mogłaś być kimkolwiek i nikt nie mógł cię zranić.
Czułaś się tam bezpieczniej, a te wszystkie demony nigdy cię nie nękały w zaciszu twojego domu.
— Y/N! — Walenie do drzwi, sprawiło, że podskoczyłaś.
— Tak? — Ściągnęłaś słuchawki, ale nie miałaś zamiaru podejść do drzwi i ich otworzyć.
— Otwieraj! — Niechętnie zsunęłaś stopy z krzesła, ociągając się w stronę zamka. Nie chciałaś otwierać, ale nie miałaś na tyle silnej osobowości by się wykłócać. — Mam rozesłać wszystkim twoje żenu... — Prawie dostałaś pięścią w nos, gdy nastolatka chciała znów uderzyć w drzwi.
— Co chcesz? — Cofnęłaś się o krok, gdyż jasne światło z korytarza raziło cię w oczy.
— Jesteś wampirem, czy coś? — Farbowana blondynka, skrzywiła się na twój widok.
Byłaś w spodenkach i starej poniszczonej koszulce, a twoje włosy były splątane od wczoraj w ptasie gniazdo. Nie lubiłaś suszyć włosów, a nawet nie miałaś czasu — mecz w lolu sam się nie mógł przejść.
— Może. Coś ode mnie chcesz? — Wyczekująco stukałaś stopą o miękki dywan.
— Dzisiaj przychodzą do mnie przyjaciółki na nocowanie. Mam bałagan w pokoju, a nie zdążę pójść do sklepu. Pójdziesz za mnie. — Stwierdziła, nawet nie kwapiąc się o spytanie ciebie o zgodę.