Anime: Danganronpa: Trigger Happy Havoc
Zamówienie dla Obserwuje_Cie - Fluff, Mindo i Reader-chan znają się od przedszkola, Akcja w normalnym liceum, Reader-chan ma czteroosobową grupkę przyjaciółek z charakterami podobnymi do Temeri, Sakury i Ino, Mondo ma też jakiś przyjaciół, Reader-chan podobna jest do Hinaty.
POV: Drugoosobowy
A/N - Nazbierało mi się trochę zamówień, więc powoli się zacznę za nie brać. W Danganronpe grałam, jak i oglądałam anime. Japończycy mają fajne tego typu gry, polecam Persone <3. Szkoda tylko, że jest tak mało visual novelek w języku angielskim. Gdybym potrafiła czytać po japońsku, nie miałabym życia. Jakbym i tak je miała, ahahaha... (ಥ﹏ಥ).
Miałam ogólnie dłuższą przerwę. Z dwóch powodów. Pierwszy — nie mogłam się zebrać do poprawienie drugiego rozdziału. Wydawał mi się tak bezsensowny, że nie mogłam zebrać by nie usunąć go całkiem i nie napisać od nowa. A obiecałam sobie, że jeden poprawkowy rozdział, na jeden nowy. Drugi — dopadł mnie marazm. Odpalałam wattpada i word'a, żeby po chwili tracić ochotę i zajmować się czymś innym. Wszystko wydawało się ciekawsze niż pisanie xD. Tak to się kończy, jak robię sobie dłuższą przerwę. Ale przybyłam!
Oczywiście najpierw! Dziękuje za gwiazdki: Black_FluffyUnicorn, Misk4a, cacoequatch, nira423, Arsene_Lupin1, Obserwuje_Cie, AnimusPospolityQwQ, kiciazet, suzumire, Kyomuraq, DaiiMiPospac, pece09, Powietrze_Dla_Ludzi ,---Tenebris oraz HanaKozume ♥♥♥. Za obserwowanie : leniwiec166 ♥. Oraz dodatnie mnie do biblioteki przez -mefisto- i suzumire ♥. Jesteście wszyscy cudowni ♥.
◊◊◊◊◊◊◊◊◊◊◊◊◊◊◊◊◊◊◊◊◊◊
Lubiłaś go.
Mimo iż byliście przeciwieństwami.
Od zawsze byłaś nieśmiała i nie potrafiłaś zbytnio nawiązywać kontaktów z innymi. Już w przedszkolu bawiłaś się na uboczu i miałaś nadzieję, że nikt nie zwróci na ciebie uwagi. On był twoim przeciwieństwem. Zawsze było go gdzieś słychać, jego głośny śmiech roznosił się po korytarzach, a agresywna natura niejednokrotnie sprawiała, że pakował się w kłopoty. Jedyne co was łączyło to fakt, że nie byliście zbyt lubiani.
— Dlaczego jesteś dla niego tak przyjazna? — Zielonowłosa skrzywiła się nieznacznie, patrząc w stronę grupki chłopaków na końcu klasy. Obiekt waszej rozmowy siedział w centrum zainteresowania, z nogami na biurku, otoczony kolegami z gangu. Nie byli złymi chłopakami, jednak nie cieszyli się zbyt dobrą opinią. — Jest głośny, wygląda jakby urwał się z najciemniejszej wiochy i jest gangsterem. Powinnaś unikać ludzi takich jak on.