Anime: Kuroko no Basket
Zamówienie dla cacoequatch — Fluff, Hate to Love, Reader jest podobna do Imayoshiego i jest kapitanem żeńskiej drużyny koszykówki w liceum Touou. Reader często kłóci się z Imayoshim o to, kto ma teraz zajmować salę.
POV: 2-osobowy
A/N - W końcu coś innego niż Tokyo Revengers xD! Moje inne kochane anime, aż czekają na to by się wtrynić w kolejkę i Kuroko jest jednym z nich. Mam taki sentyment do tej serii, nadal nie wierzę, że to się skończyło...
Wracając na krótko to Tokyo Revengers. Oglądaliście nowy odcinek? Matko boska jak ja bym czasami sama przywaliła Takemichiemu, żeby przestał płakać i zaczął coś robić. A Draken... Prawię się popłakałam na scenie, gdy kazał Take uciekać. Jakby uciekł, weszłabym przez ekran i sama mu nakopała.
Dziękuję za gwiazdki: Kanzashi_, Obserwuje_Cie, -Daewi-, MikaNamis, heromelia, cacoequatch, Powietrze_Dla_Ludzi, juliev_2, Black_FluffyUnicorn, RunaFushiguro, marchewka771, saiko6669, Misk4a, Linkemon, HanaKozume, malyziomeczek, pece09, AnimusPospolityQwQ, suzumire, shsjsjdjfa , kiciazet, Veronica_s00, nira423, ---Tenebris, twoj_stary_winiiary, LubieAnimeZiemniaku, Kyomuraq, oraz -wolnosc ♥.
Oraz dodanie mnie do biblioteki przez AmiraRivi ♥.
W kolejnym rozdziale, zamówień ciąg dalszy. I będzie nim kolejne zamówienie dla cacoequatch — Masato Oujou ( Shakunetsu Kabaddi). Czekałam tylko, aż go zamówisz (¬‿¬).
∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆
Bycie kapitanem lub przewodniczącym w jakimkolwiek kole, nie należało do najłatwiejszych zadań i nie raz doskonale się o tym przekonałaś. Szczególnie, gdy mowa była o walce o wolną halę, a twoim przeciwnikiem był ten przebiegły szczur.
— Coś ci się chyba pomyliło, Imayoshi. — Uśmiechałaś się, choć lekka żyłka pulsowała na twojej skroni. — Dzisiaj moja drużyna zajmuje salę. — Niemal wcisnęłaś mu kartkę w twarz, wolnym palcem u drugiej ręki wskazując na rozporządzenie.
— To jak mówię, Y/N-ya. Zaszły małe zmiany. — Miałaś ochotę zetrzeć ten jego fałszywy uśmieszek. — Momoi w końcu udało się zaciągnąć Aomine na trening, więc musimy przetrenować bardzo ważną taktykę na przyszły mecz. — Prychnęłaś.
