//12//

2.2K 132 29
                                    

Per. Izuku

Kiedy wszedłem do domu od razu poczułem na sobie czyjeś spojrzenie. Nie długo musiałem czekać aż jaśnie pan się odezwie.

-Oh oh oh kto to przyszedł - mruknął z  chamskim uśmieszkiem.

- Mogę iść się wykąpać? - zapytałem, wiecie tak na wszelki wypadek

- Hmmm Dobra idź się wykąpać - ciekawe czemu  teraz jest taki miły - kurwa no niech ten kutas z tąd pójdzie- mruknął A raczej warknął sam do siebie i poszedł zasłonić zasłonę, a ja w oknie zobaczyłem skupionego Kirishime I Denki, co jak co wyglądali śmiesznie.

Po chwili postanowiłem iść się wykąpać żeby go nie wkurzyć jeszcze bardziej.

Stanąłem i oparłem się O zlew, w tym właśnie momencie uświadomiłem sobie że nie byłem w stanie do nosić szczeniaka, w moich oczach zebrały się łzy. Może go nie chciałam ale każda omega kocha swojego dzieciaka...

Wytarłem oczy i za-słoniłem okno żaluzą, rozebrałem się i weszłem pod prysznic.

Puściłem ciepłą wodę, zamknąłem oczy i Uśmiechnąłem się delikatnie z przyjemności jaką odczuwał mój organizm.

Za-myślałem i nawet nie usłyszałem Kiedy do łazienki wszedł do łazienki. Poczułem jak ciepłe dłonie chwytają mnie za biodra. Wzdrygnąłem się i popatrzyłem w tył A chłopak złączył nasze usta w na-miętnym pocałunku. Po chwili z powodu braku powietrza musiał rozłączyć nasze usta, popatrzył na mnie spojrzeniem Pełnym pożądania dusząc jeszcze bardziej moje pośladki.

- KAC--CHA... - mruknąłem prawie krzycząc ale on znowu złączył nasze usta w pocałunku. Dał mi klapsa w pośladek przez co jęknąłem A on wykorzystując sytuację wepchnął swój język do mojej jamy ustnej.

Wziął jedną dłoń i zaczął bawić się moimi sutkami. Rozłączył nasze usta patrząc mi w oczy z pożądaniem.

W tym momencie zauważyłem że blondyn jest nagi, poczułem jak policzki mnie pieką A na twarzy blondyna widać chamski uśmieszek.

Zamknąłem A raczej zacisnąłem oczy i oparłem się dłońmi O ścianę A czerwono oki bez żadnego ostrzeżenia wyszedł we mnie, z moich oczu poleciały łzy z bólu.

- P-prosze N--n-ie  - mruknąłem

- Ahhh NIE ODPUSZCZĘ CI - warknął na mnie poruszając się jeszcze szybciej aż w końcu natrafił na mój słaby punkt wtedy już nie byłem w stanie się powstrzymać i głośny jęk rozeszedł się po całym pomieszczeniu.

- Z-znalazłem- mruknął dumny i zaczął coraz szybciej "uderzać" w mój słaby punkt.

- Ahhh proszę ahhh nie- starałem się to powstrzymać lecz on w ogóle nie słuchał tylko złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. Kiedy brakło mu powietrza zostawił usta i zaczął robić malinki na mojej szyi co chwili ją zagryzając tak że z niektórych ran lała się krew.

Po chwili doszedłem na ścianę A chłopak dalej nie przestawał lecz po paru minutach sam doszedł przytulając się do mnie A za razem opierając się O ścianę.

Po paru minutach wyciągnął ze mnie swojego penisa przemył się wodą i wyszedł z pomieszczenia tak jak by nic się nie stało A ja ledwo stałem na nogach. Nie zostało mi nic innego jak począć to samo więc przemyłem się wodą ubrałem bluzkę i bieliznę, a następnie wyszedłem z pomieszczenia opierając się O ściany i ruszyłem w stronę sypialni.

Jak byłem już na miejscu rzuciłem się na łóżko i zasnąłem.

***
Mogę W taki sposób przeprosić za brak rozdziałów?

Rodzinka //Bkdk|Bakudeku|Katsudeku|\\ *OMEGAVERSE*☆Zakończone☆Where stories live. Discover now