Jest Powód Dlaczego On Cie Nienawidzi...

78 9 0
                                    

~3-cio osobowy punkt widzenia~
~Wspomnienie~

Mały około pięcio letni szkielet obserwował jak śnieg przelatuje obok jego okna. Jego matka powiedziała, że jego ojciec za niedługo będzie w domu, ale powinien być w domu godzinę temu.

-Hej!

Szkielet z czerwonym okiem pojawił się obok młodszego, który miał czarne smugi spływające z jego oczu po twarzy.

-Cześć, Horror.-powiedział młodszy.

Szkielet nazywany Horror'em był starszy, prawdopodobnie miał osiem lat.

-Dzisiaj mój ojciec miał przyjść tutaj z twoim. Zapytałem twojej mamy kiedy wrócą, ale odpowiedziała, że nie wie.-powiedział Horror wzdychając.

-Co jeśli źli ludzie ich dopadli?-powiedział mniejszy szkielet, odwracając się do większego.

-Killer, nic złego im się nie stało.-powiedział pewny siebie Horror.

Horror myślał o gorszych rzeczach, które mogły się wydarzyć, niż Killer, ale postanowił być pozytywnym dla swojego młodszego kolegi.
-Dust jutro przychodzi. A ty?-zapytał Killer.

-Ta, prawdopodobnie.-powiedział Horror.

Po chwili ciszy Killer zadał kolejne pytanie.

-Co to znaczy jak ktoś zginie?

Horror zamarł.

-Ummm... Dlaczego?-zapytał.

-Słyszałem jak tata mówił mamie, że zeszłej nocy ktoś 'zginął'.-odpowiedział Killer.

-Um... To głównie znaczy, że kiedy... Um... Nie wiem jak to wyjaśnić.-powiedział Horror.

Prawdopodobnie mógł, ale rodzice Killer'a mogli mieć dobry powód żeby mu nic nie mówić.
Rodzice Horror'a wyjaśnili mu czym jest śmierć kiedy miał cztery lata, ale może to było zbyt wcześnie.

Nagle ktoś zapukał do drzwi.

Killer i Horror pobiegli na dół do drzwi wejściowych, gdzie mama Killer'a wpuszczała do środka ojca Horror'a.

-Gdzie jest ojciec?-Killer zapytał ojca Horror'a.

-Um, on... On już nie wróci. Źli ludzie go zabili. Przykro mi. Zostawił ci to.-powiedział bez emocji ojciec Horror'a.
Wyciągnął zza pleców prostokątne pudełko i podał je Killer'owi.
Killer wyciągnął rękę, by go zabrać, ale jego matka zabrała to pierwsza.

-Zatrzymam to.

Nie wyglądała na zbyt smutną, bądź zaskoczoną jak inni, gdy ich mąż umiera. Czekała na to. Nie cieszyła się tym, ale wiedziała, że on zginie przez robienie tak niebezpiecznych rzeczy.
-Chodź, musimy iść.-powiedział ojciec Horror'a.

Złapał rękę swojego syna i wyciągnął go za drzwi.

***

Killer spojrzał na pudełko, które prawie dostał trzy lata temu. Jego matka nawet nie pozwoliła mu go dotknąć. Nie chciała, by 'skończył tak jak ojciec'.

Killer nie miał pojęcia co to było.

Jego matka była kompletnie rozkojarzona rozmową przez telefon.

Killer wziął pudełko zza noży w kuchni i pobiegł z nim do swojego pokoju.
Usiadł na łóżku z pudełkiem i ostrożnie je otworzył.

W środku był lśniący, nowy nóż. Na nim wyryte było imię 'Killer' i miał czerwony celownik taki jaki jest na jego mostku.

In Love With The Enemy (Undertale AU Multiship Story) - EmoTrash360 [Po Polsku]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz