𝟐𝟎. 𝐃𝐥𝐚𝐜𝐳𝐞𝐠𝐨?

2K 138 223
                                    

Harry

Nie kontrolowałem tego, że oddałem pocałunek. W końcu odsunęliśmy się od siebie. Co on zrobił? Co ja zrobiłem...Popatrzyłem na niego pytającym spojrzeniem. Był tak samo zszokowany jak ja. Rozejrzałem się po korytarzu. Wszyscy w ciszy się na nas gapili. Na pewno jestem teraz cały czerwony. Zacząłem szukać w tłumie Draco. Znalazłem go. Był wściekły. Zrobiłem krok w jego stronę, ale on szybko stamtąd poszedł. Nie wiem co teraz. Popatrzyłem znowu na Louis'a, który się uśmiechnął, ale jak tylko zobaczył jak ja się na niego spojrzałem, przestał. Jeszcze raz rozejrzałem się po wszystkich. Zaczęli coś szeptać między sobą. Nie wytrzymałem. Wybiegłem nie zwracając uwagi na to, że Louis mnie woła. Chciałem się znaleźć jak najdalej od niego, od wszystkich. Zamknąć się w pokoju, położyć na łóżku i przemyśleć to. Chciało mi się płakać. Nie musiałem czekać długo. Poczułem łzę na policzku.

Wbiegłem do pokoju wspólnego. Na moje nieszczęście oczywiście było mnóstwo osób, których od razu zainteresowałem.Hermiona i Ron też tam byli. Popatrzyli na mnie zaskoczeni.

-Harry, co się stało?-spytała mnie zaniepokojona Hermiona, ale nie dostała odpowiedzi, bo ruszyłem się dalej nawet nie zatrzymując się.

Wszedłem do dormitorium, zamknąłem drzwi zaklęciem, poszedłem do łazienki, zamknąłem ją też zaklęciem i usiadłem pod ścianą chowając głowę w kolana. 

Usłyszałem, że ktoś się dobija.

-Harry otwórz!-krzyczał Ron.

Użyłem zaklęcia wyciszające żebym mógł w spokoju pomyśleć.


Draco

Dlaczego ten pieprzony idiota go pocałował?! Dlaczego Harry się na to zgodził?! Dlaczego się od niego nie oderwał?! Dlaczego to się wydarzyło?! Dlaczego kurwa?!

Poszedłem do Slytherinu tak szybko jak tylko umiałem. W pokoju wspólnym zaczepiła mnie Pansy widząc to jaki byłem zły.

-Draco...

Odepchnąłem ją i poszedłem do swojego pokoju. Zamknąłem się w łazience i usiadłem na podłodze. 

Dalej nie mogłem w to uwierzyć. Harry pocałował Louisa przy całej szkole. On tego chciał. Musiał tego chcieć! Co jeśli...co jeśli oni są razem i...Harry go kocha? Nie to nie może być prawda chociaż w sumie? Przecież wszystko na to wskazywało! Harry chciał żebym zaprzyjaźnił się z Louisem, bo to jego chłopak. Nie odzywał się do mnie przez jakiś czas, bo zastanawiał się jak mi to powiedzieć. A ja głupi oczywiście tego nie zauważyłem! Tylko kiedy to się zaczęło? Dlaczego w ogóle to się musiało zacząć? Oni nie mogą być razem. Chcę żeby Harry był szczęśliwy to prawda, ale on nie da mu  szczęścia! Po za tym...Harry jest gejem? Zawsze nim był? Bo chyba nie można nim być tak nagle. Więc pewnie wiedział to od jakiegoś czasu, ale mi nie powiedział. Bo mi nie ufa! Bo nie jestem dla niego dość ważny żeby mówił mi o takich rzeczach! 

Zaraz jest ten głupi bal, a z tego co mi wiadomo Harry idzie z Pansy. No tak. A czemu nie idzie ze swoim nowym chłopakiem? To taka przykrywka czy co? I tak już za późno! Cała szkoła zaraz będzie wiedzieć o tym pocałunku! O tym, że słynny Harry Potter jest gejem! Nawet nie wiem czy mi przykro z tego powodu. Trzeba było nie robić takich rzeczy na oczach wszystkich, a w szczególności przy mnie. Chociaż może to dobrze? Kto wie jak dużo czasu musiałoby upłynąć zanim by mi powiedział? Czy on w ogóle zamierzał mi to powiedzieć? Coraz bardziej wydaję mi się, że nie.

Jak nie bal to jeszcze te głupie prezenty. Ja wylosowałem tego idiotę, ale Harry pewnie chciałby być na moim miejscu. Bardzo możliwe, że zaraz po mojej wymianie z Hermioną on się z nią też wymienił. Co prawda widziałem jego uśmiech jak zobaczył kogo wylosował. Co, może mnie? Coraz bardziej w to wątpię. Na sylwestra też by go pewnie chciał, bo czemu nie.

Od tamtej chwili zmieniło się wszystko (DRARRY)Where stories live. Discover now