Draco
Wracaliśmy właśnie do swojego dormitorium. W drodze spotkałem Daisy na korytarzu. Zdziwiło mnie trochę, że wyszła o takiej godzinie. I tak w sumie miałem z nią porozmawiać więc się zatrzymałem.
-Idźcie już, ja pogadam z Daisy-powiedziałem do swoich przyjaciół, a oni tylko pokiwali głową i ruszyli dalej-Hej!-zawołałem ją.
-O cześć Draco!-podeszła do mnie.
-Co ty tutaj robisz o takiej późnej porze?-spytałem.
-Poszłam się przejść-odpowiedziała.
-Przecież wiesz, że nie powinnaś o takiej godzinie wychodzić.
-No tak, ale pomyślałam, że może trzeba zacząć.
-W sumie masz rację. Z tego co wiem to od poprzedniej przykrej sytuacji żadna nowa się nie zdarzyła.
-No właśnie.
-Ale i tak wychodzenie po 22 nie jest chyba takie normalne-zaśmiałem się.
-Mhm...
-Skoro i tak się już spotkaliśmy to muszę coś ci powiedzieć-dziewczyna spojrzała na mnie z zaciekawieniem-Masz już z kim iść na bal.
-To znaczy?
-Blaise z tobą pójdzie.
-Co?
-Zaprosił cie-skłamałem.
-N-na prawdę? Blaise? Ten Blaise?
-Tak.
-Ja...nie mogę w to uwierzyć...
-No widzisz.
-Ale się cieszę!-rzuciła mi się na szyje i mało brakowało i byśmy się przewrócili.-Oj...przepraszam.
-Nic się nie stało-uśmiechnąłem się.
-Draco...
-Hm?
-Nie przeszkadza ci to, że cie przytulam?
-A dlaczego by miało przeszkadzać?
-Em...no nie wiem, jakoś tak.
-Jako moja młodsza siostra możesz mnie przytulać-mówiąc to sam ją objąłem.
-Dziękuję.
-A i mam pytanie.
-Jakie?
-Nie chciałabyś może spędzić z nami sylwestra?-zapytałem.-Ze mną, Harrym, Hermioną, Blaisem, Pansy i Ronem.
-Ja?
-Tak.
-Ty chciałbyś...ze mną?
-No, a czemu nie?-uśmiechnąłem się.
-A oni wiedzą?
-Jeszcze nie, ale jak się zgodzisz to jutro z nimi o tym porozmawiam.
-I tak...wy ze mną?
-No tak.
-Dziękuje bardzo, ale niestety muszę spędzić całą przerwę świąteczną z rodziną-westchnęła.
-Niestety?
-Wolałabym tu zostać...w Hogwarcie.
-Czemu?-popatrzyłem jej w oczy.-Coś jest nie tak z twoją rodziną? Źle się tam czujesz?-zaniepokoiłem się.
-Nie martw się tak Draco.
-Jak mam się nie martwić, mów.
-Oh...po prostu zawsze jestem w cieniu Cedrica, on osiąga jakieś sukcesy, a ja nie. Jest mądrzejszy, bardziej odpowiedzialny i w ogóle...Rodzice ciągle go wychwalają.
KAMU SEDANG MEMBACA
Od tamtej chwili zmieniło się wszystko (DRARRY)
Fiksi PenggemarHarry Potter i Draco Malfoy od zawsze się nienawidzą. Ale czy jedna sytuacja może zmienić ich relacje? W jaki sposób najwięksi wrogowie, staną się przyjaciółmi, a nawet poczują coś więcej? W tej książce będzie Drarry, ale pojawią się też inne związk...