#Selin
Harry i Zayn zrobili ponowne testy DNA, za kilka dni mają być wyniki i dowiemy się, czy znaleźliśmy prawdziwego ojca Grace. Strasznie się denerwuję tą całą sytuacją. Nie potrafię poukładać sobie tego w głowie. Od samego początku byłam przekonana o tym, że to Harry jest ojcem mojego dziecka. Jednak życie bywa zaskakujące, niczego nie można być pewnym w stu procentach.
Nie wiem, jak to się wszystko dalej potoczy. Zayn zafascynował się Grace i chyba tak łatwo nie odpuści. Chciałabym, żeby Gri miała kochający dom, jednego tatę, a istnieje duże prawdopodobieństwo, że Malik będzie zabierał ją do siebie co drugi weekend. Nie zamierzam utrudniać mulatowi kontaktów z córką, jeśli zdecyduje się wziąć udział w jej wychowaniu. Wtedy ustalimy jakieś zasady, których zobowiążemy się przestrzegać.
Dochodziła godzina osiemnasta trzydzieści, dlatego przygotowywałam córkę do kąpieli. Harry nie mógł spędzić z nami tego popołudnia, ponieważ musiał popracować nad dokumentami z pracy. Wpadł, tylko aby zjeść wspólny posiłek i zobaczyć się z małą.
- Przygotowałam dla ciebie jedne z twoich ulubionych śpioszków - powiedziałam do dziecka, obserwującego kręcącą się karuzelę, tuż nad jego głową - Już niedługo z nich wyrośniesz, ale to nic. Wybierzemy się na zakupy i znajdziemy jakieś inne, które ci się spodobają.
Zaniosłam przygotowane rzeczy do pokoju gościnnego, ponieważ na stole stawiałam wanienkę, bym szybko mogła wykąpać moją kruszynkę. Wróciłam do siebie i wyciągnęłam Grace z łóżeczka. Na kanapie w salonie rozebrałam ją do naga. Mała lubiła mieć na sobie tylko pampersa, machała wtedy rączkami albo uśmiechała się. Przy ubieraniu zaczynała marudzić, ale jej niezadowolenie szybko mijało.
- Pomóc ci? - spytała Alex, wchodząc do pomieszczenia.
- Jeśli nie masz ciekawszego zajęcia, to pewnie - odparłam, wkładając Grace do wanienki z ciepłą wodą - Będę ją trzymać, a ty możesz ją umyć, albo odwrotnie.
- Dla mnie nie ma to większego znaczenia - rzuciła entuzjastycznie przyjaciółka, sięgając po mydło - Z wielką chęcią cię namydlę!
Z pomocą Alex udało mi się szybko uporać z kąpielą. Grace cieszyła się każdą sekundą spędzoną w wodzie, nie bała się niczego. Poruszała nóżkami i rączkami niemal cały czas, chlapiąc przy tym mnie i blondynkę.
- Koniec tego dobrego - oznajmiłam, owijając dziecko ręcznikiem. - Następna kąpiel pojutrze.
- To, co? Posprzątam ten bałagan - stwierdziła Al, chwytając wanienkę, a mała zaczęła się dąsać, ponieważ zaczęłam ją ubierać.
- Kochanie, wiem, że wygodniej jest ci bez ubranek, ale nie możesz spać w samej pieluszce - zwróciłam się do córki - Nie chcę, żebyś zachorowała. Myszko, zobacz, co tu mam! - Sięgnęłam po grzechotkę, poruszałam nią, aby wydała z siebie dźwięk.
Dzięki temu odwróciłam uwagę Grace i dokończyłam zapinanie śpioszków. Potem włożyłam ją do bujaczka, przypięłam szelkami, a następnie zawiesiłam pałąk z trzema zabawkami. W tym samym czasie mogłam posprzątać i odnieść rzeczy na właściwe miejsce, ponieważ dziecko było bezpieczne i miało czym się zająć.
- Masz jakieś plany na wieczór? - spytała z zainteresowaniem Alex.
- Chyba odpalę laptopa i posiedzę nad rozdziałem - odparłam, wieszając mokry ręcznik na krześle. - Dawno niczego nie dodawałam i powinnam się wziąć w garść. A co?
- Może obejrzymy razem jakiś film - zaproponowała przyjaciółka.- Widziałam ostatnio trailer fajnej komedii, ale romansidłem też nie pogardzę.
CZYTASZ
This is the life || Harry Styles
FanfictionHarry Styles - zwykły 26 letni mężczyzna, współwłaściciel dużej firmy, mający kochającą narzeczoną. Pewnie myślisz: Na pewno jest strasznie szczęśliwy. Niestety, do szczęścia mu daleko. Od dawna stara się z narzeczona o dziecko, lecz bezskutecznie...