toxic //reZigiusz

By hejremi

75.7K 3.4K 1.3K

Toksyczna przyjaźń. Toksyczna miłość. Toksyczne życie. (Wszelkie podobieństwa do innych książek są przypadk... More

Chapter one
Chapter two
Chapter three
Chapter four
Chapter six
Chapter seven
Chapter eight
Chapter nine
Chapter ten
Chapter eleven
Chapter twelve
Chapter thirteen
Chapter fourteen
Chapter fifteen
Chapter sixteen
Chapter seventeen
Chapter eighteen
Chapter nineteen
Chapter twenty
Chapter twenty one
Chapter twenty two
Chapter twenty three
Chapter twenty four
Chapter twenty five
Chapter twenty six
Chapter twenty seven
Chapter twenty eight
Chapter twenty nine
Chapter thirty
Chapter thirty one
Chapter thirty two
Chapter thirty three
Chapter thirty four
Chapter thirty five
Chapter thirty six
Chapter thirty seven
Chapter thirty eight
Chapter thirty nine
Chapter forty
Chapter forty one
Chapter forty two
Chapter forty three
Chapter forty four
Chapter forty five
Chapter forty six
Chapter forty seven
Chapter forty eight
Chapter forty nine
Chapter fifty
Chapter fifty one
Chapter fifty two
Chapter fifty three
Chapter fifty four
Chapter fifty five
Chapter fifty six
Chapter fifty seven
Chapter fifty eight
Chapter fifty nine
Chapter sixty
Chapter sixty one
Chapter sixty two
Chapter sixty three
Chapter sixty four
Chapter sixty five
Chapter sixty six
Chapter sixty seven
Chapter sixty eight
Chapter sixty nine
Chapter seventy
Chapter seventy one
Chapter seventy two
Chapter seventy three
Chapter seventy four
Chapter seventy five
Chapter seventy six
Chapter seventy seven
Chapter seventy eight
Epilogue
kilka słów ode mnie

Chapter five

2K 100 5
By hejremi

Video2 18-10-2015 

Stuart nie mógł opanować swojej paniki. Z kosza na pranie zaczął wyrzucać ubrania, których większością były części męskiej garderoby i porozwalał je po całym pomieszczeniu. Remek się zdenerwował i zaczął na niego krzyczeć, przez co jeszcze bardziej się stresował. 

- Spokojnie, Stuart, uspokój się! - powtarzałam, gładząc go po plecach. On jednak wciąż biegał po całym pomieszczeniu, a najlepsze było to, że zamknął drzwi na klucz i spuścił go w toalecie. Po chwili jednak Stuart wtulił się we mnie i wybuchł gorzkim płaczem, na co Remek poderwał się z podłogi i spojrzał na nas dziwnym wzrokiem. - Luzuj gacie, stary - nie pewnie się do niego uśmiechnęłam. - Bo wyglądasz na zazdrosnego - dodałam po chwili. Remek zaczął błądzić wzrokiem po pomieszczeniu, byle by nie nawiązać kontaktu wzrokowego ze mną. Nie pierwszy raz mu się to zdarza. 

Nagle Stuart się uspokoił. Odsunął się ode mnie, kazał usiąść na podłodze i każdemu po kolei dał butelkę piwa. 

- Nigdy, przenigdy... Nie całowałem się z osobą tej samej płci - patrzał na nas oczekująco. Szumi upił łyka. Wszyscy spojrzeliśmy na niego zdziwieni. 

- Pół roku temu, na imprezie u kumpla... - zaśmiał się. - Wiem, tylko z licznych historii.. - spojrzał na Remka. - Twoja kolej. 

- Nigdy, przenigdy nie pocałowałem więcej, niż jednej dziewczyny.. tak na poważnie - patrzał na każdego po kolei. Ja i Stuart upiliśmy łyka. 

- Poznałam go w drugiej gimnazjum, miał ładne zielone oczy... - mówiłam bawiąc się palcami. - Teraz ja? - Remek kiwnął głową. - Nigdy, przenigdy... nie złapała mnie policja - wszyscy upili łyka, po czym zaczęliśmy się śmiać.

Kiedy gra nam się znudziła postanowiliśmy się stąd jakoś wydostać. Znalazłam wsuwkę i po którymś razie udało mi się otworzyć drzwi. Szczęśliwi wybiegliśmy na korytarz, ale bez Szumiego. Zasnął on w trakcie próby otwarcia drzwi. 

Zbiegliśmy po schodach na dół, do salonu pełnego kartonów z najróżniejszymi ozdobami świątecznymi. 

Continue Reading

You'll Also Like

576 66 8
Kilka lat później po wojnie, gdy wszyscy zdaję sie ułożyli sobie życie, ona traci wspomnienia. Wraca do bycia normalnym człowiekiem. Bo czy ma inne w...
26.1K 1.7K 53
Świat okazał się inny. Był trudny, zmieniony i przerażający. Nie tego się spodziewali. Demony wcale nie zniknęły. Wciąż ich prześladują, są za nimi...
158K 8.1K 52
Wcześniej "darkness between the stars; regulus black". Ava Evans to mugolaczka wywodząca się z przyzwoitej rodziny; rodzice mają dobrą pracę, mieszka...
13K 1K 16
" - Daj spokój Freya. Masz serce z marmuru, on nie mógł go złamać. - Ale mógł nim cisnąć o ścianę i się roztrzaskało."