104. Pożegnanie Bohaterów

639 48 49
                                    

- Jak sytuacja? - zapytał Kurama, wchodząc do namiotu.

- Na razie staramy się uzgodnić przetransportowanie rannych i poległych do swoich wiosek. - westchnęła Tsunade. Lis od razu ujrzał po niej zmęczenie. Jednym z jego śladów były ciemnofioletowe cienie pod oczami i opuszczone lekko ramiona. - Lisy zajmujące się zmarłymi zaczęły sortować ciała i układać je danymi wioskami.

- Myśleliśmy o norach, ale ich ilość jest zbyt duża. - powiedział Roma - Masz jakiś pomysł?

- Może Shukaku i Chomei. Ich talenty do przemieszczania byłyby wskazane. - Roma, Koha i Kage spojrzeli po sobie.

- Myślisz, że pozwolą na... - zaczęła Terumi. W tej samej chwili pojawił się Shukaku. Stanął za Gaarą.

- Nie będzie to problemem dla nich. - oznajmił Kyuubi i spojrzał na szopa - Jedynie czego na początek będą chcieli, to odesłanie zmarłych i rannych do wiosek skąd pochodzą ich Jinchuriki.

- Nie jest to taki zły plan. - odezwał się po chwili zamyślony Kohamaruji. - Biorąc talent Shukaku do tworzenia platform, dzięki niemu można przenieść sporą część ludności. Chomei mogłaby za twoją pomocą przenieść tyle samo, co sam Shukaku.

- Zgoda. Wezwałem ją. Zaraz powinna się tu zjawić. - Minutę później pojawiła się.

- Witaj Chomei-sama. - powiedział Gaara. Bijuu skłoniło głową. Była pod postacią człowieka.

- Chcielibyśmy was prosić o przeniesienie rannych i zmarłych do danych wiosek. - powiedział Shikuroma do ów dwójki, mimo że Tanuki o wszystkim wiedział.

- Nie będzie to duży problem. - zaczęła Cho - Ale wpierw bym chciała pomóc mojej wiosce. Takigakure. Przynajmniej sprawdzić, czy wszystko z nimi w porządku. Fu o to prosi.

- Oczywiście, braliśmy to pod uwagę Chomei. - powiedziała od razu blondynka - To samo tyczy się Suny, Shukaku.

- Gaara sam sobie poradzi w transporcie. - odezwał się Ichibi - Ja mogę zająć się Konohą. Tam jest, podajże najwięcej rannych i zamarłych. - blondynka skinęła ponuro głową.

- Tsunade-sama, czy można jeszcze użyć techniki Kamui, Obito Uchiha? - zapytał Gaara.

- Czy on zezwoli na... - zaczęła spokojnie.

- Na pewno. - przerwał jej Kurama - Pomoże w przenosinach. Chłopcy nie mogą korzystać teraz z Energii Naturalnej, jak i z chakry. Technika podarowana przez Hagoromo zabrała im większość sił. Teraz śpią jak kamień i wątpię, żeby przez co najmniej osiem godzin się zbudzili. - blondynka kiwnęła głową, że rozumie sytuację.

- W takim razie sprowadźcie mi go tu. - powiedziała w końcu.

- Uczynię to. - oznajmił Kohamaruji i zniknął z namiotu.

- Blondi, przeniosę rannych, tylko zgromadźcie i ich w jednym miejscu. Najlepiej tutaj. Jak skończę z nimi, zajmę się zmarłymi i pomogę w Iwie. - wnuczka zmarłego Kage skinęła z wdzięcznością. Była bardzo blada i przygaszona, ale starała się panować nad sobą i zająć się swoimi ludźmi. Minato poinformował ją o ostatnich słowach dziadka. Była mu bardzo wdzięczna o przekazanie jej tego.

- Dziękuję Shukaku-sama. - powiedział cicho. Bijuu skinęło głową.

- Ja pomogę w Kiri. - Terumi skinęła głową w podziękowaniu, w kierunku Nanabi.

- Została Kumogakure. - powiedział A. - Hachibi sobie poradzi z Bee...

- Nie. Tako nie nadaje się do przemieszczania większej ilości ludzi. - powiedział Kurama.

Naruto - Nowe Życie [NarutoFF] ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz