już czas... 31

1.1K 39 3
                                    

Alex otworzyła oczy. Delikatnie odgarnęła włosy Maggie ze swojej twarzy. Leżącą obok kobieta spała w najlepsze. Danvers postanowiła nie marnować czasu. Była jak licealista planujący swój pierwszy raz. Miała plan i czym prędzej zabrała się do jego realizacji. Skoro to ona ustalała granice.. dziś chciała je przekroczyć. Delikatnie wstała z łóżka i przeszła do drugiego pokoju. Dziś czekał ją dzień na planie zdjęciowym. Ucieszyła się jak dziecko, kiedy Maggie pokazała jej swoje wejściówki załatwione przez Hanka. Co prawda nie mogła powiedzieć wszystkim prawdy.. jeszcze nie teraz.. ale na samą myśl, że pokaże Maggie swoją pracę miała uśmiech na twarzy. Nie przespanie połowy nocy jednak się opłacało. Zanim wstała Maggie, Alex miała już wszystko załatwione. Zaangażowała do tego jakieś pięć osób. Dała wyraźne wytyczne. Teraz jedyne co jej pozostało to czekać. Była pewna. Tym razem na myśl o wspólnej nocy z Maggie nie robiła się spięta. Nie zastanawiała się jak to będzie, jak być powinno. Jedyne o czym myślała to to, żeby było.. wszystkimi swoimi zmysłami pragnęła Maggie. Może dziwne, że to planowała.. mówią, że to wychodzi spontanicznie.. chciała jednak, żeby wszystko było jej i Maggie.. wspólne.. jedyne.. niezapomniane.
Alex.. jesteś tu? Maggie obudziła się i spojrzała, że miejsce Alex jest puste. Co prawda nie uzgadniały wczoraj nic konkretnego jeśli chodzi o plany, ale Maggie miała nadzieje, że Alex nie wyjechała jeszcze na plan.
Jestem, jestem.. już do Ciebie idę odezwała się Danvers i czym prędzej popędziła do sypialni. Trzeba było przyznać.. apartament był urządzony w punkt. Nie czuła się tu jak w hotelu.
Jak się spało? zapytała wchodząc do sypialni. Maggie leżała jeszcze w łóżku. Pomimo tego, że spała całą noc, miała wrażenie, że była bardzo ale to bardzo zmęczona. Alex usiadła na łóżku.
Wyglądasz jakbyś miała się dopiero kłaść spać, a nie ruszać ze mną na plan zdjęciowy odparła Alex, która delikatnie pogładziła dłoń Maggie.
Która to godzina? Jestem dosłownie padnięta westchnęła Maggie. Alex tylko lekko się skrzywiła, a przez jej głowę przebiegła myśl...
... Brawo Danvers.. miałaś na kiedy planować seksualne podboje..
Źle się czujesz? Coś Cię boli? Jest 7 rano. Dla Ciebie to już pora kolejnego wykładu zażartowała Alex, która już teraz zastanawiała się, czy zadzwonić i wszystko odwołać.
Jakiś litr kawy postawi mnie na nogi. Za nic w świecie nie przepuszczę dzisiejszego dnia odpowiedziała podekscytowana Maggie. Alex uśmiechnęła się widząc jej entuzjazm. Wreszcie mogła pokazać swojej dziewczynie na czym polega jej praca. To ile czasu i pracy mija od momentu kręcenia sceny, a wyświetlenia filmu w kinie.
Mamy godzinę. Szybkie śniadanie i ruszamy ok? zapytała Alex i już wstawała z łóżka, kiedy poczuła jak silna dłoń Maggie przyciąga ją do siebie.
Oprócz kawy.. jest jeszcze jeden sposób, żeby mnie rozbudzić zamruczała Sawyer i delikatnie musnęła ustami płatek ucha Alex. Danvers nie trzeba było tego bardziej tłumaczyć. Natychmiast przylgnęła do Maggie, odsłaniając jej ciało przykryte pościelą.
Jesteś taka piękna szepnęła Alex i swoją dłonią chwyciła delikatnie za pierś Maggie. Jej usta delikatnie zaczęły muskać aksamitne usta kobiety. To w jaki sposób bliskość Maggie działała na Alex.. przestało już ją zastanawiać. Po raz pierwszy czuła takie emocje, podniecenie. I gdyby nie musiały dziś być na planie.. już teraz Alex posunęła by się znacznie śmielej. Pragnęła Maggie jak nikogo wcześniej.
Alex.. spóźnimy się.. szepnęła Maggie. Alex mruknęła na znak swojego niezadowolenia. Pocałowała Sawyer i usiadła na łóżku. Po chwili rozległ się znajomy dźwięk.. dzwonił Hank..
Jeszcze jego mi brakuje. Czego on chce o tej godzinie mruknęła pod nosem Alex i odebrała połączenie.
Czego.. pytam grzecznie zażartowała Alex.
Widzę, że urodziny się udały odparł Hank. Zanim Alex zdążyła odpowiedzieć..Hank zmienił nieco swój ton..
Chyba udały się bardziej jak myślałem.. widziałaś co rozpętałaś w internecie? zapytał wprost. Alex nie ukrywała swojego zdziwienia. Nie miała pojęcia o czym mówił.
Oświeć mnie bo nie mam ochoty na zagadki. Alkohol czy już narkotyki.. odparła Alex. Czekała na kolejny news o którym dowiaduje się ostatnia.
Twój wczorajszy wpis na Instagramie.. już coś kojarzysz? powiedział Hank i dał jej chwilę do zastanowienia.
Mój wpis... no proszę Cię.. to wywołało cokolwiek? Chciałam podziękować za życzenia odparła Alex nie kryjąc swojego zaskoczenia i braku zrozumienia dla całej sytuacji.
Alex... Ty nie tylko podziękowałaś.. dałaś wyraźnie do zrozumienia, że z kimś jesteś.. a skoro w tych wszystkich dziwnych rankingach na gorącego singla czy jak je tam zwał zajmujesz pierwsze miejsce to nie dziw się, że wszyscy zainteresowali się kim jest ten kto skradł Twoje serce. Alex.. od rana dzwonią różne portale i gazety.. mówił trochę zrezygnowany Henshaw. Alex zamknęła oczy i potarła się po czole. Nie przypuszczała, że wszyscy aż tak śledzą jej życie.. jeden wpis.. Alex wyszła z sypialni. Nie chciała, żeby Maggie słyszała dalszą część rozmowy. Wiedziała, że taka informacja wywoła u Maggie zbyt wiele emocji.
Co teraz? Mam jakieś opcje? Czy.. mówiła zakłopotana Alex. Hank chwilę milczał.
Piękna.. to nie jest dobry moment na takie wiadomości. Zarówno dla Ciebie jak i dla Maggie. Niestety.. samo zaprzeczenie chyba nic nie da.. westchnął Hank.
Maggie nie jest gotowa. To będzie teraz dla niej zbyt wiele. Nie chcę tak ryzykować. Wczoraj byłam naprawdę szczęśliwa po całym kiepskim dniu. Na planie zamieszanie i jeszcze ten Lord.. westchnęła Alex i w momencie kiedy wypowiedziała jego nazwisko, wpadła na pomysł. Tylko to mogło ją teraz uratować.
Wczoraj widziałam się z Lordem. Lada chwila i tak zaczną o nas gadać.. może dajmy im wymijające odpowiedzi, później już samo poleci. Maggie będzie bezpieczna mówiła Alex.
To może uratować sprawę. Zajmę się tym. A Ty.. zajmij się swoim gościem a nie internetem... I uważaj teraz ok? odpowiedział szczerze zatroskany mężczyzna. Poznał Maggie na tyle, że był pewien.. ujawnienie Alex i Maggie teraz.. to mógłby być jednocześnie ich koniec.
Maggie zdążyła się ubrać. W momencie gdy Alex wyszła z pokoju, domyśliła się, że chodzi o coś poważnego. Alex nigdy wcześniej nie kryła się przed nią z jakąkolwiek rozmową. Kiedy Danvers wróciła do sypialni miała lekko zmartwioną minę. I nie martwiła się w tym momencie o siebie.. to nie była pierwsza sensacja na jej temat. Już nauczyła się ignorować plotki. Maggie jednak.. nie była na to gotowa.
To co śniadanie? zagadnęła Alex, chcąc jak najszybciej zmienić temat. Po Maggie było jednak widać, że coś jest nie tak.
Kochanie.. nie miej takiej miny. Hank jak zwykle robi z wszystkiego wielkie halo. Jest po to, żeby takie rzeczy załatwiać. Dziś mamy na głowie coś zupełnie innego. Koniecznie musisz poznać Sam. Wspominałam Ci o niej mówiła Alex i chyba dzięki temu, że nie dopuściła Maggie do głosu.. udało jej się zakończyć temat jej rozmowy z Hankiem. Maggie odpuściła. Postanowiła, że dziś nie będzie tym sobie zawracać głowy. Była tu dla Alex. Chciała ten czas spędzić z nią najlepiej jak tylko się da.
Po szybkim śniadaniu ruszyły na plan. Zaraz po wyjściu z windy Alex chciała chwycić Maggie za rękę.. wiedziała jednak, że dziś nie może jeszcze tego zrobić. Pogładziła Sawyer po ramieniu i musnęła ustami jej szyję.. wyglądało to jednak jak szybki, przyjacielski gest. Tyle musiało im wystarczyć. Kiedy obie siedziały już w aucie zapanowała dziwna cisza. Jedna i druga wyraźnie się zamyśliła. Alex cały czas zastanawiała się czy odwołać wszystkie plany jakie miała na wieczór. Tak jak rano była przekonana o tym, że to świetny pomysł.. tak teraz zaczęła się obawiać reakcji Maggie. Może nie tak wyobraża sobie ich pierwszy raz.. ostatecznie to ona miała wiecej doświadczenia w tej kwestii. Alex bała się, że popełni głupotę z której przyjdzie jej się ze wstydem tłumaczyć. Maggie pomimo zapewnień Alex, że wszystko jest w porządku wyciągnęła swoją telefon i wpisała w wyszukiwarce nazwę jednego z portali plotkarskich. I niestety tak jak przypuszczała.. na pierwszej stronie pojawiły się zdjęcia Alex i liczne komentarze.. spekulacje.. komu udało się usidlić kobietę taką jak Danvers. Zanim Maggie zdarzyła schować telefon, Alex spojrzała na to co przegląda jej dziewczyna.
Serio, Maggie.. nie mogłaś się opanować fuknęła Danvers.
Słyszałam Twoją rozmowę.. przecież tego nie ukryjesz przede mną odparła Maggie widząc, że Alex jakby się na niej zawiodła.
Nie miałam zamiaru ukrywać, ale też nie będę o tym z Tobą rozmawiać.. bo nie ma o czym. Pisali i będą pisać.. moja i Hanka głowa, by teraz nie pisali o Tobie Kochanie skwitowała Alex i chwyciła Maggie za rękę.
O mnie? odparła przerażona Maggie.
No właśnie.. wiedziałam, że tak zareagujesz.. załamała ręce Danvers.
Dlaczego mieliby pisać o mnie? zaczęła dopytywać Sawyer. Alex spojrzała na nią tym razem już ze zdziwieniem.
Może dlatego, że jesteś moją dziewczyną i kiedy przyjdzie na to czas będę mogła i chciała Cię pocałować i chwycić za rękę bez skrępowania. A kiedy będzie premiera mojego filmu to będę chciała mieć Cię obok.. Maggie wszyscy zastanawiają się z kim jestem.. teraz trzeba będzie ich zmylić, ale później.. nie chce ukrywać swojego szczęścia.. przecież o tym rozmawiałyśmy westchnęła Alex. Kolejny raz powracał ten temat, kolejny raz w oczach Maggie widać było przerażenie.
Wiem, wiem.. tylko inaczej jak się o tym rozmawia od tak, a inaczej jak portale zaczynają węszyć z kim się spotykasz westchnęła Maggie.
Teraz na myśl przyjdzie im tylko ktoś o kim pozwolę im myśleć to raz a po drugie.. na mocy moich wczorajszych urodzin, zabraniam Ci o tym mówić, a nawet myśleć. Koniec tematu. Czeka Cię dzień pełen różnych wrażeń. Szkoda energii na takie rozmyślania odparła Alex i ruchem palca wskazującego pokazała Maggie, że ta ma nawet nie próbować odpowiadać cokolwiek. Sawyer faktycznie już chciała dorzucić swoje zdanie do rozmowy.. na widok grożącego palca jedynie głośno westchnęła.
Zgoda.. skoro to na mocy wczorajszych urodzin dodała Sawyer i uśmiechnęła się do Alex. Parę minut później auto parkowało już na terenie planu zdjęciowego. Alex otworzyła drzwi auta i chciała już wysiadać, kiedy poczuła mocne pociągnięcie za rękę.
Maggie.. musimy wysiadać.. co się dzieje? Zapytała zdezorientowana Danvers wpadając znów na tylnią kanapę samochodu.
Z tego wszystkiego nie powiedziałaś mi jak mam się tam zachowywać i jako kto tam wchodzę prawie napadła na nią Maggie.
Jesteś moją przyjaciółką to wszystkim powiem, a Tobie nie powiem jak masz się tam zachowywać, bo nie rozumiem pytania. Tam pracują ludzie tacy jak wszędzie, a z ludźmi miałaś już styczność miliony razy zażartowała Alex. Widząc jednak zmarszczone brwi swojej dziewczyny Alex dała spokój z dalszymi zabawnymi jak dla niej komentarzami.
Kochanie.. w każdej wolnej chwili pokaże Ci wszystko, a podczas kręcenia jesteś cicho jak myszka. To wszystko. To plan zdjęciowy nie gala Oskarów dodała i pocałowała Maggie w sam środek czoła. Sawyer niepewnie wysiadła z auta. Przejeżdżające rekwizyty, stroje..
Chodź za mną piękna, bo mi się zgubisz, a dziś mam wobec Ciebie niemałe plany powiedziała Alex i natychmiast pożałowała, że nie ugryzła się w język.
Plany? Zaciekawiłaś mnie. Mów szybko teraz podłapała temat Maggie. Alex pociągnęła ją mocno, by szła tuż za nią.
Jak zasłużysz to dowiesz się wszystkiego odpowiedziała wymijająco i obie ruszyły w kierunku głównego budynku.

Cynamonowe latteWhere stories live. Discover now