Było wcześnie jak wróciliśmy, więc poszliśmy do dormitorium. przyszykowałam się jak do szkoły i poszłam do wieliej sali wszyscy na mnie już czekali może oprócz Luny. Ona przyszła po chwili. Usiadła koło Syriusza i położyła sie na jego ramieniu.
- Zabije cały Rvenclow...- powiedzała dziewczyna
- O co chodzi?-spytał się Syriusz
- O to, że jak jeszcze raz spyta się mnie ktoś jak całuję się z Wilkiem to nie ręcze za siebie.- Syriusz pogłaskał ją po głowie i ledwo powstrzymywał się od smiechu.
- Posłuchajcie mam wam coś ważnego do powiedzenia... Przyjdziecie dzisiaj do głównej wieży.- powiedziałam
- Ok. O której godzinie?- zapytała Luna
- 16 może być?- wszyscy potwierdzili.
Lekcje były nudne. Gdy ostatecznie wybiła godzina 16 wszyscy byli w głównej wieży. Opowiedział im co się stało i że jestem Czystej krwi. Przysłała się do mnie Luna i mnie przytuliła.
- Przykro mi... - Powiedziała Luna
- Najgorsze jest to, że zginęli przeze mnie... - wszyscy zaczęli mnie pocieszać i współczuć.
- Nie chce przerywać tej chwili, ale chyba wiem jak się z nimi porozmawiać- powiedziała Luna i wyciągnęła kamień z kieszeni.
- Czemu zapytać...
- O szczegóły czemu? Po co? Dlaczego? Kto to dla nich był? Ale tak do rzeczy to kamień wskrzeszenia. Dostałam go od Moodiego jak moja matka umarła. Teraz Ci się bardziej przyda.
- A co on robi?- zapytałam
- Serio nie wiesz? Wskarzesza zmarłych jako duchy nie jako człowiek, ale jednak...- Powiedział James.
![](https://img.wattpad.com/cover/224857491-288-k288099.jpg)
DU LIEST GERADE
Jily/ Historia jak z bajki, ale czy na pewno?
ActionHistoria mówi o Lili i Jamesie. Nie do końca prawdziwa ale jednak. Jest tu parę wontków których nie było w książce.🐨