Rozdział 4

499 22 0
                                    

Jego patronusem jest jeleń. W sumie pasuje do niego, ale łania jest...
Z tych przemyśleń wyrwał mnie profesor, który zaczął się śmiać.

-Dobrze, dalej- powiedział przez śmiech.

- Ale kto?- powiedziała dziewczyna na końcu sali.

-Ktokolwiek- powiedział profesor.

Po tych słowach nie słuchałam nikogo. Usłyszałam tylko dzwon mówiący, że jest koniec jest lekcji.

-TEGO SIĘ NIE SPODZIEWAŁAM- Powiedział zdziwiona Dor.

-Wyobraź sobie, że ja też nie- odparłam.

-Niedługo będziesz Panią Potter-zaczęła się śmiać- patronusy nie kłamią.

-Mam nadzieję że tym razem się pomyliły- powiedziałam szybko.
Po tych słowach zaczęliśmy się śmiać.

Pov Petunia

Leżałam na łóżku. Vernon pojechał gdzieś z rodziną, mama w pracy tak samo jak tata. Popatrzyłam na szafkę było tam mnóstwo listów od Lili. Mimo, że się do niej nie odzywałem i tak mi je pisała. Podeszłam do szafki i wzięłam 1 list z dołu.

Droga Petunio

W Hogwarcie jest świetnie. Tylko brakuje mi Ciebie. Poznałam dużo nowych przyjaciół. Jestem teraz w dormitorium z moimi przyjaciółkami. Hogwart jest strasznie duży i trudno się w nim nie pogubić. A jak twoja nowa szkoła?

Lily

Co ja robię czemu jej nigdy nie odpisałam? To nie jej wina że jest taka. Wzięłam teraz najnowszy list, który przyszedł do mnie niedawno.

Cześć Tunia

Wiem że mi tak nie odpiszesz. Ale to już tradycja co roku pisze do Ciebie listy. W Hogwarcie czuje się bardzo dobrze. Wątpię, że cię odchodzą sprawy związane za mną  nawet jeśli przeczytasz ten list to proszę cię opiekuje się rodzicami.

Lily

- Co ja robię czemu jej nigdy nie odpisywałam- powiedziałam cicho.

Muszę to naprawić wzięłam kartkę i pióro i napisałam: 

Droga Lily

Przepraszam Cię że nigdy ci nie odpisałam. Mam nadzieję że kiedyś mi to wybaczysz.

Starsza Evans

Wzięłam list i dałam go sowie, którą mama i tata kupili  by mieć kontakt z Lily

- Dla Lily- powiedziałam.

Sowa tylko się na mnie spojrzała i odleciała.

     *  *  *
Jak podoba wam się ten rozdział?            
                             🐨

Jily/ Historia jak z bajki, ale czy na pewno?Where stories live. Discover now