2

1.4K 41 0
                                    

Wspomnienia

- Hej tato, możemy pograć w piłkę? - spytała mała dziewczynka siedząca na oknie w kuchni.
- Pograj sama ja jestem zmęczony. - odpowiedział bez emocji.
- No dobrze.
Dziewczynka biegała za piłką i trafiała do bramki. Zaskakujące jest to iż ojciec Livi widział potencjał w innych dzieciach, a w niej nigdy. Nie lubił grać ze swoją córką, ba on nawet nie chciał swojego dziecka. Twierdził że Livi zniszczyła mu życie.
Któregoś dnia.
Livi wracała ze szkoły i postanowiła pójść na boisko. Zobaczyła tam chłopaka grającego w piłkę i swojego ojca który był jego trenerem. Dziewczynce zrobiło się smutno. Ojciec nigdy nie chciał z nią grać a za jej plecami trenował innych. Lana od tamtej pory prawie nie rozmawiała ze swoim tatą. Ona go wręcz unikała. Kiedy wychodziła nie mówiła gdzie za to Rey nie pytał o nic dziewczynę. Miał ją totalnie gdzieś. Aż do pierwszego dnia w Akademii Królewskiej.

Wszystko można zmienić, ludzi nie | Inazuma ElevenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz