15

777 26 31
                                    


Widzę siebie. Biegnę po boisku ale, sam? Do około nie ma nikogo. Strzelam do bramki jednak piłka nie trafia. Czuję narastającą irytację przed popełniane błędy. Na trybunach siedzi ona. Czarnowłosa nastolatka. Dziewczyna w którą się przyjaźniłem a nawet poczułem coś więcej. Spojrzałem w jej oczy. Wyrażały smutek, rozczarowanie i tęsknotę. Czy to nie uczucia które towarzyszą mi na co dzień? Boli mnie każde spojrzenie, boli każde słowo wypowiedziane w jej stronę. Boli każda obelga z jej ust. Boli to co zrobiłem. Od zawsze działałem zbyt impulsywnie ale dotarło to do mnie dopiero niedawno. Dostało to co zrobiłem i jaką szansę straciłem. Zniszczyłem życia trzech osób. Co ja pieprzę. Logiczne że czterech. Od miesięcy wmawiam sobie że nic do niej nie czuje i że mi nie zależy. Gówno prawda. Tęsknię i to cholernie.

- Więc to tak - westchnął białowłosy.
- Teraz już wiesz - uśmiechnęłam się smutno.
- Przykro mi - kiwnęłam głową - Wiesz dzięki za wszystko - uśmiechnął się - ale będę leciał - wstał a ja zrobiłam to samo. Podeszliśmy do drzwi zrobiłam coś czego do teraz nie jestem w stanie wytłumaczyć. Jakby nigdy nic przytuliłam chłopaka stojącego przed drzwiami. Czy tego potrzebowałam? On chyba też. Lekko zdziwiony odwzajemnił przytulasa (nie wiem do chuja jak to napisać ale że też ją przytulił*)  i wyszedł. Zamknęłam drzwi i usiadłam na łóżku. Po chwili odpłynęła. Serio byłam strasznie zmęczona jednak nie trwało to długo. Obudziłam się już po godzinie. Otowrzyłam oczy i tępo wpatrywałam się a sufit. Szczerze nie wiem czemu się tak otworzyłam. Rzadko rozmawiałam z ludźmi o czym kolwiek. Chyba że z Rachel ale ona też nie wie o mnie wszystkiego. Moje myśli krążyły wokół tej rozmowy i wydarzeń z przeszłości. Nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie NIEEEE

Cholera! MIAŁAM SIĘ SKUPIĆ NA MECZACH! Matko obiecałam sobie że nie będę się przejmować! Że będę mieć ich w dupie! Ta relacja jest skończona! Czemu nie mogę się z tym pogodzić do jasnej cholery! W nerwach rzuciłam swoim telefonem. Mieć nadzieję że się nie potłukł.
Słona ciecz zaczęłam spływać po moich policzkach. Wybuchłam. Ręce zaczęły mi się trząść a ja głośnik płakać. Do tego doszedł ten pieprzony atak paniki. Próby uspokojenia się były daremne. Żadne ze sposobów które znałam nie działały. Ale nie to jest najgorsze. Po chwili zaczęłam czuć że brakuje mi powietrza. Łapczywie próbowałam łapać oddech jednak bez skutku. Po omacku znalazłam telefon i puściłam sygnał do Caleb'a. I rzuciłam telefon. Oddech przyspieszył a ja łapałam coraz mnie tlenu. Zeszłam z łóżka i usiadłam na podłodze przysuwając nogi do klatki piersiowej aby przestać się trząść. Bezskutecznie. Panika tylko we mnie wzrosła. I w tedy pojawiła się moja nadzieja. Usłyszałam jak drzwi się otwierają a mój strach wzrósł. Nie wiedziałam kto wszedł ale się bałam. Osoba zamknęła drzwi i kucnęła przedemną. Kiedy mnie dotknął wzdrgnęłam się. Kciukiem zmusił mnie do podniesienia głowy. Przed sobą zobaczyłam brązowe włosy i białe pasemko. Dotknął mojego ramienia na co nie zareagowałam. Mimo że nie zrobił nic mój oddech zaczął się uspokajać. Otarł moje łzy i złapał za ręce.
- Hej - uśmiechnął się - jest ok - dotknął mojej klatki piersiowej a mój oddech się unormował - jest dobrze - niepewnie mnie przytulił a po moich policzkach znów zaczęły płynąć łzy. Siedzieliśmy tam do momentu w którym nie uspokoiłam się. Chłopak pomógł mi wstać i położyć się na łóżku. Przykrył mnie i pocałował w czoło. A ja bez emocji zasnęłam. Całą noc męczyły mnie koszmary związane z przeszłością i ogólnie. Budziłam się z pięć razy. Przerażające doświadczenie.




†††††††††††††††††††††††††††††††††††

Hai! Poraz kolejny bardzo krótki rozdział. Jeśli mam być szczera to wybrałam sobie najgorszy możliwy czas na tą przerwę od internetu i wattpada ponieważ dopiero dziś zauważyłam że trzeci sezon Inazumy został wycofany z CDA i nie mam gdzie oglądać.

Jak najbardziej chciałam też wydłużyć w czasie regularne pisanie bo wiem że kiedy wpadnę w ten wir to prędko z niego nie wyjdę.

A więc : nie mam pojęcia kiedy pojawi się kolejny rozdział! Jej! *wyczucie sarkazm*

Jeszcze jedno.

Wie ktoś gdzie mogę obejrzeć trzeci sezon Inazumy po polsku? Mimo wszystko jestem dziwnie  przywiązana do tego Dubbingu i jakoś tak dobrze mi się kojarzy.

No trzymajcie mi się tam! ❤️

Wszystko można zmienić, ludzi nie | Inazuma ElevenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz