5

613 17 4
                                    

-Szymon... Czy ty?

"Szymon"

-Tak, podobasz mi się...

Zbliżyłem się do Asi na odległość kilka cm. Nasze usta były bardzo blisko siebie.

-Szymon ja nie jestem gotowa... - powiedziała to Asia odsuwajac się ode mnie na normalną odległości.

-Na mnie już czas, część

Chyba faktycznie było za wcześnie. Znamy się doperio kilka dni, a ja już chciałem ją pocałować. Kocham ją ale muszę jeszcze z tymi deklaracjami poczekać.
Wróciłem do swojego domu. Otworzyłam kilka biw i odpaliłem jakiś film. Już po kilku minutach filmu zasnąłem.

Śniło mi się, że biorę ślub z Asią. Planujemy mieć dzieci. Mieszkamy w dużym białym domu, na obrzeżach miasta. Byłem z nią bardzo szczęśliwy, ona również. Mam nadzieję, że ten sen się spełni.

***

Kolejny dzień w pracy zapowiadal się trochę w innej atomoswerze niż zwykle. Po wczorajszym dniu wydaje mi się, że Asia zmieniła nastawienie do mnie. Czułem się z tym źle. To wszystko potoczyło się w złą stronę.

-Hej, już jesteś? - zapytałem z uśmiechem na ustach.

-No tak jak widzisz. - odpowiedziała bez żadnego entuzjazmu.

Potem już nie rozmawialiśmy. Próbowałem zaczynać jakieś rozmowy, ale zawsze je szybko kończyła.
W końcu dostaliśmy zgłoszenie i dzięki niemu zapomielismy choć na chwilę o wczorajszym nie udanym dniu.
Było to zgłoszenie do zwyczajnej bójki w szkole. Jednak, gdy przyjrzeslismy się jej bliżej okazało się, że jednen z nich ma narkotyki. Jak się później okazało o to się pobili. Jeden i drugi dostali po ostrzeżenie, jednak Maćka czekało również wezwanie do sądy w sprawie narkotyków.
Po tej sprawie odebralismy przerwę. Z powodu tego że byliśmy na komemdzie postanowiliśmy zjeść tutaj obiad.

-Asia?

-Tak?

-Chce cie przeprosić za wczorajszy wieczór. Nie powinienem tego robić. Chcę aby po między nami było już wszystko okej.

-Szymon no faktycznie wczoraj trochę przesadził z tym ale ok wybaczać ci.

-Dzięki, to co lecimy na górę i czekamy na jakieś zgłoszenie.

-Tak

Niestety, do końca dnia nie dostaliśmy żadnego zgłoszenia. Po zakończonej pracy wypisalisny papiery i mogliśmy wrócić do domu.
Zaproponowałem Asi dzisiaj wyjście na piwo jednak odmówiła. Szczerze mówiąc trochę mi się smutno zrobiło ale trudno takie życie.

-Mówiłaś, że pomiędzy nami już ok

-Jest ok ale muszę zrobić coś w domu, do jutra.

-Cześć.

Wróciłem do domu, jak zwykle wziąłem piwo i zacząłem pić w samotności. Włączyłem jakieś beznadziejny film i zacząłem go oglądać. Jednak, po chwili dostałem SMS od mojej byłej partnerki Julii Mazurek. Ona teraz nie pracuje z nami już dobre 3 lata, ponieważ miała problemu psychiczne. Zakochała się a Krzyśku i porwała Emilie i Gaje. Dla mnie to jakiś nonsens. Jak ja mogłem z kimś takim pracować? Po co ona teraz do mnie pisze? Czego ona chce?
W sumie już o niej prawie zapomniałem. A ta musiała się odezwać.

***
Hejka!
Witam po krótkiej przerwie. Mam nadzieję że rozdział się podoba.
Jesteście ciekawi co dalej mam w planach? To bądźcie cierpliwi a już nie długo pojawi się kolejny rozdział ❤️
Miłego dnia 💓

Asia i Szymon ~miłość która pokona wszystko Where stories live. Discover now