- Mhm... Pamiętam smak tego wina trochę inaczej. - Wyszeptała spoglądając w górę jakby wracała w myślach do jakiegoś wspomnienia.

- Inaczej? - Zapytała Lena. Jedno słowo. Tylko tyle była w stanie w tej chwili z siebie wydusić. Jej oddech był nierównomierny i czuła jak kołatało jej serce.

- Tak... - Alex musnęła jej wargi. - Na Twoich ustach smakuje o wiele lepiej.

- Lepiej? - Lena czuła jak przez jej ciało przechodzą dreszcze przez to w jaki sposób dziewczyna na nią patrzyła.

- Zdecydowanie lepiej... - Alex przybliżyła się i pocałowała ją za uchem. - Jest słodsze...

Lena zamknęła oczy i westchnęła gdy poczuła wilgotne pocałunki na swojej szyi. W jej wnętrzu coraz szybciej budowało się napięcie. - Uwielbiam czuć Twoje usta na swoim ciele. Ja chyba zaraz zwariuję... - Powiedziała wplatając dłonie w ciemne włosy dziewczyny.

- Skarbie... Gwarantuję Ci, że dziś poczujesz moje usta w wielu miejscach... - Wymruczała ciemnowłosa muskając wargami skórę na jej obojczyku.

- Alex... - Lena pociągnęła ją lekko za włosy zmuszając tym samym aby na nią spojrzała.

Dziewczyna zmrużyła oczy i przybliżyła swoją twarz. Lena czuła jej ciepły oddech na swoim policzku i dłonie powoli przesuwające się wzdłuż jej ud. - Tak? - Zapytała przygryzając wolną wargę zielonookiej.

- Już nic... Po prostu mnie pocałuj. - Wyszeptała gdy przyciągnęła ją do pocałunku.

- Spokojnie... - Alex bardzo szybko rozłączyła ich usta.

- Alex do cholery! Jak ja mam być spokojna? - Lena objęła ją nogami w pasie. - Doprowadzasz mnie do szaleństwa...

- Nawet nie wiesz jak bardzo podoba mi się to jaka niecierpliwa jesteś... - Ciemnowłosa powoli i cicho wypowiadała te słowa rozwiązując szlafrok Leny.

-  Chyba Cię nienawidzę...

- Mhm... - Mruknęła Alex zsuwając materiał z jej ramion. - Pokażesz mi za chwilę jak bardzo. - Dodała całując ją tuż za uchem. - Wiesz co chcę z Tobą zrobić?

- Nie... - Odpowiedziała Lena zaciągając się mocno powietrzem gdy ręka dziewczyny przesuwała się powoli po jej rozgrzanej wewnętrznej części ud.

- Jak już mówiłam wcześniej albo i nie mówiłam... - Alex zaczęła składać delikatne pocałunki wzdłuż linii szczęki Leny. - Lubię jak pachnie i smakuje Twoja skóra...

- Jaka Ty się wygadana teraz zrobiłaś! - Lena wiedziała, że Alex specjalnie ją drażni. - Chcesz mnie wykończyć... - Słowa wypowiadane przez nią mieszały się z kolejnymi westchnieniami gdy czuła ciepłe dłonie dziewczyny wędrujące po jej plecach. Sama nie wiedziała już co ma zrobić z rękami więc zacisnęła dłonie na krawędzi stolika.

- Skarbie ja nie chce Cię wykończyć... - Alex objęła ją i zdjęła ze stołu prowadząc w stronę łóżka. - Dziś mam zamiar posmakować Cię jeszcze bardziej. - Wyszeptała pozbywając się materiału jaki osłaniał Lenę.

- Och... - Lena otworzyła usta czując, że jej oddech robi się jeszcze cięższy.

Ciemnowłosa odsunęła się na niewielką odległość i wodząc wzrokiem po ciele Leny odezwała się. - Nie wiem czy kiedykolwiek będę w stanie zachwycać się mniej widząc jaka jesteś piękna.

- Mogę? - Zapytała Lena sięgając do paska.

- Tak... Możesz go ze mnie zdjąć. - Alex spojrzała jej w oczy. Lena spodziewała się ujrzec nutkę przerażenia, ale nie dostrzegła niczego co mogłoby świadczyć o tym, że dziewczyna czuje się w tym momencie niekomfortowo.

Wpuść mnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz