- Wejdź! - Krzyknęła nie krępując się na myśl, że dziewczyna wejdzie jej do łazienki. Przecież widziała ją już nago.

- Przyniosłam Ci szlafrok. - Powiedziała Alex wieszając dwa czarne szlafroki na wieszaku znajdującym się na drzwiach.

- Dziękuję. - Odpowiedziała Lena uchylając szklane drzwi kabiny prysznicowej aby spojrzeć na dziewczynę, która nie patrzyła w jej stronę. Spoglądała w bok sprawiając wrażenie jakby chciała powiedziec coś więcej. Zielonooka mogła dostrzec jak Alex otwiera i zamyka usta. - Kochanie.. Co się dzieje? Widzę jak się miotasz. - Zapytała zakręcając dopływ wody. Złapała ręcznik i owinęła się.

Alex spojrzała na nią i nerwowo oblizała usta. Oparła się dłońmi o umywalkę i przymykając oczy uniosła głowę do góry. Kręcąc nią spojrzała w dół i ściągnęła łopatki głośno wypuszczając z siebie powietrze. - Bo ja... Chciałabym czegoś spróbować. - Powiedziała cicho nie podnosząc wzroku.

- Powiedz mi czego. - Lena podeszła do niej i położyła dłoń na jej plecach w kojącym geście.

- Czy... - Alex znów westchnęła. Zacisnęła usta i szczękę uderzając palcami o umywalkę. - Czy możemy razem wziąć prysznic? - Zapytała spoglądając jej wreszcie w oczy.

- Naprawdę tego chcesz? - Zielonooka nie spodziewała się, że dziewczyna będzie chciała wykonać dziś taki krok.

W odpowiedzi ciemnowłosa kiwnęła głową.

- Dobrze kochanie... Jeśli jesteś pewna, że tego chcesz możemy wziąć razem prysznic. - Powiedziała cicho Lena nadal głaszcząc Alex po plecach. - To ja wejdę do środka i poczekam na Ciebie. - Dodała zdejmując swój ręcznik.

- Nie... Poczekaj... - Powiedziała prawie szeptem ciemnowłosa łapiąc ją za rekę. - Zdejmiesz mi koszulkę?

- Oczywiście... - Lena uśmiechnęła się do niej i złapała za materiał powoli ciągnąc go w górę. Alex uniosła ręce. Bez większych problemów można było dostrzec, że dziewczyna oddycha szybciej. Raz za razem nerwowo przygryzała i oblizywała usta. - Resztę chcesz już zdjąć sama? - Zapytała gładząc Alex po policzku.

- Nie... Chcę żebyś Ty... - Dziewczyna głośno wciągnęła powietrze. - Teraz spodnie.

- Dobrze... - Powiedziała zielonooka sięgając do zapięcia klamry paska. Odpięła ją pozwalając aby po pomieszczeniu rozniósł się charakterystyczny dźwięk, który bardzo lubiła. Od zawsze uważała, że w przypadku bliskości dwóch osób, brzmienie odpinanego paska od spodni jest czymś co dodatkowo lekko ją nakręca. W obecnej sytuacji chodziło o zupełnie inną bliskość więc oddaliła szybko od siebie myśli, które próbowały wbić się w jej głowę. Patrząc Alex w oczy sięgnęła do guzika od spodni a następnie delikatnie przesunęła suwak zamka. - Wszystko w porządku? - Zapytała widząc jak ciemnowłosa zaciska usta i przymyka oczy.

- Tak. Zdejmij je.

Lena przykucnęła ciągnąc materiał czarnych bojówek w dół. Alex uniosła jedną nogę a następnie drugą aby całkowicie pozbyć się spodni. Zielonooka obserwując jej ciało widziała, że na skórze dziewczyny pojawiła się gęsia skórka. Tak bardzo chciała jej dotknąć. Wiedziała jednak, że w tej chwili liczy się tylko to czego chce Alex. Właśnie teraz przełamywała kolejną ze swoich barier i Lenie zależało na tym, żeby czuła się jak najbardziej komfortowo i aby miała poczucie, że nikt inny tylko właśnie ona ma pełną kontrolę nad sytuacją i nie będzie miało miejsca nic na co ona nie będzie miała ochoty.

- Teraz stanik... - Wyszeptała Alex podnosząc po raz kolejny  ręce w górę gdy Lena się wyprostowała. - Zrób to... - Dodała widząc najwidoczniej zdziwienie rosnące na twarzy zielonookiej.

Wpuść mnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz