Rozdział 42

95 2 3
                                    

Emma

Umówiłam się z Christianem, że wejdę do jego domu i położę gdzieś jego rzeczy, które zostawił w moim domu. Kiedy weszłam do domu, od razu usłyszałam rozmowę.

-Aha, czyli twierdzisz, że gdyby wyglądała inaczej, dajmy na to inny kolor włosów, albo zielone oczy, to byś się w niej nie zakochał, tak? - zapytał Alex.

-Skądże! Ona ma tak cudowny charakter, jest taka, no nie umiem nawet tego opisać - przyznał Christian.

-Powiesz jej to? - zapytał Alex.

-Nie, wiesz jakby to wyglądało? To byłaby masakra - powiedział.

Już wszystko jasne. Jest tak jak podejrzewałam. Christian zakochał się w Lindzie.

Zostawiłam jego rzeczy na szafce w przedpokoju i wyszłam.

Alex

-Nie, wiesz jakby to wyglądało? To byłaby masakra - powiedział Christian.

-Ale dlaczego? - zapytałem po chwili ciszy. -Przecież każdy się zakochuje, to normalne - powiedziałem.

-Ale kto normalny zakochuje się w swojej przyjaciółce? - zapytał.

-Nienawiść i przyjaźń do miłości i miłość do nienawiści dzieli nitka, ale miłość do przyjaźni dzielą grube sznury - powiedziałem.

-Normalnie się zaraz uduszę tą poduszką - powiedział przykładając poduszkę do twarzy. -Przecież jakbyśmy byli już razem, to mogłoby się coś popsuć i już nie moglibyśmy się przyjaźnić, spojrzeć na siebie byśmy nie mogli - dodał.

-Doskonale wiesz, że ja miałem takie same wątpliwości, ale teraz jakoś jestem z Nicole i nasz związek ma się dobrze - powiedziałem.

-Ale Nicole też była w tobie zakochana - powiedział.

-Ale ja o tym nie wiedziałem - powiedziałem. -Może Emma też czuje do ciebie to co ty do niej - dodałem.

-Marzenia marzeniami, dobra, wracajmy - powiedział i poszedł w kierunku drzwi wejściowych. -Nie, nie, nie, tylko nie to! - krzyknął.

-Co się stało? - zapytałem idąc szybkim krokiem w kierunku przyjaciela.

-Emma tu była - powiedział.

-Skąd wiesz? - zapytałem.

-Te rzeczy zostawiłem u niej dzisiaj - pokazał na przedmioty znajdujące się na szafce.

-Myślisz, że mogła podsłuchać naszą rozmowę? - zapytałem.

-Jestem co do tego przekonany - powiedział i wyszedł z domu.

Ja wybrałem nieco dłuższą drogę do garażu, ale zarazem cieplejszą.

Christian

-Możemy porozmawiać? - zwróciłem się do Emmy po wejściu do garażu.

-Przestańcie już tak wychodzić i wracać, błagam, zróbmy to, po co tu przyszliśmy i możecie se nawet przenocować tutaj - powiedziała Nicole.

Alex pooglądał tekst piosenki, który przyniosła Emma. Powiedział, że jak skomponuje muzykę, to od razu nas o tym poinformuje. Omówiliśmy jeszcze udział w The Talent. Wszyscy się zgodziliśmy, że użyjemy nowej piosenki do przesłuchania.

Po 2 godzinach omawiania wszystkiego wszyscy, poza Emmą, wrócili do swoich domów.

-O czym chciałeś ze mną porozmawiać? - zapytała.

-Proszę cię tylko o szczerość - zacząłem. -Podsłuchałaś moją rozmowę z Alexem? - zapytałem.

Trwała cisza. Ciągnęła się przez parę następnych sekund, minut.

-No tak, przepraszam - powiedziała.

-Czyli już wszystko wiesz - powiedziałem łapiąc się za kark.

-Chciałabym, aby jakiś chłopak wypowiadał się o mnie w taki sposób, w jaki ty wypowiadałeś się o Lindzie - powiedział.

Chwila, co?

-O Lindzie? A no tak, Linda, no cóż poradzę - zacząłem się mieszać.

Ja miałbym zakochać się w takiej blacharze?

-Rozumiem, muszę iść, cześć - powiedziała i poszła.

Zamknąłem drzwi garażowe, po czym walnąłem w nie głową. Wziąłem telefon i wybrałem numer do Alexa.

-Alexx - powiedziałem, kiedy odebrał.

-Powiedziałeś Emmie? - zapytał.

-Nie, ona stwierdziła, że ja się zakochałem w Lindzie, co najgorsze byłem w takim szoku, że nawet nie zaprzeczyłem - powiedziałem.

-No idiota... - powiedział Alex.

-Zatkało mnie od jej przekonania, poza tym bałem się, że wygadam się o tym, że to w niej jestem zakochany - zacząłem się tłumaczyć.

-Człowieku, weź się w końcu ogarnij - powiedział. -Emma to fajna dziewczyna, chcesz, żeby ktoś ci ją zabrał sprzed nosa? - zapytał.

-No nie...

-No właśnie, weź jej to powiedz w końcu, bo aż mnie oczy bolą jak ty się do niej ślinisz, a tylko ja to widzę - powiedział.

-Spróbuję - powiedziałem.

-Dobra, idę się położyć i wziąć tabletkę na ból głowy, bo ta cała sytuacja z tobą i Emmą mnie już przerasta, pa - powiedział i się rozłączył.

Chwilę pomyślałem i włączyłem czat z Emmą.

Ja
Ej, Emma, będziemy jutro udawać parę przed Lindą?

Emma🤩🎤
Ale ty jesteś w niej zakochany, czemu chcesz udawać, że jesteś w związku?

Ja
Boo, mam wrażenie, że ona sobie jaja robi, jak wywołam u niej większą zazdrość, będę przekonany, że naprawdę chce, żebym był jej chłopakiem

Emma🤩🎤
A, rozumiem, no jak chcesz to możemy udawać wciąż parę, mi tam nie przeszkadza

Ja
Ok

Poszedłem do salonu, włączyłem konsolę i włożyłem do niej płytę z Fifą. Do końca dnia grałem, po czym poszedłem umyć włosy i wziąć prysznic.

Jestem tu tylko dla Ciebie//Emma i Christian [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz