Rozdział 1

450 7 2
                                    

Christian

To już drugi rok w Instytucie Melshera. Świetnie się bawię w tym liceum. Chodzę na treningi piłki nożnej, z której jestem dobry, oraz śpiewam w zespole wraz z przyjaciółmi.

Alex, Nicole, Sam i ja jesteśmy praktycznie nierozłączni. Chodzimy razem do klasy, co ułatwia nam naszą nierozłączność.

Alex i Nicole są parą od tamtego roku. Ja i Sam nie mamy dziewczyn. On jest typem kujona, któremu nie zależy na związku, a ja jestem podrywaczem, któremu nie zależy na stałym związku.

Zazwyczaj w ławce siedzę sam, lubię to. Mogę mieć burdel na ławce, a jedyny kto się może przyczepić, to nauczyciel. Sam siedzi z jego kolegą-kujonem, Marcelem, a Alex siedzi z Nicole.

W tym roku moja ławka zajmie nowego właściciela, bądź właścicielkę. Do naszej klasy przychodzi ktoś nowy. Jeszcze nie wiadomo kto to, ale oby nie był zarozumiały jak Tom, chłopak Lindy z mojej klasy.

Linda też taka blachara. Już od tamtego roku się do mnie ślini. Wie, że nigdy z nią nie będę, ale i tak próbuje, bo pewnie myśli, że coś mi się zmieni. Nie sądzę, abym dostał piłką w głowę tak mocno, że mogłaby mi się spodobać Linda.

Za chwilę pod szkołę podjadą Alex z Nicole, a Sama już widzę.
Powoli się do mnie zbliża z wielkim uśmiechem na twarzy.

-Cześć Sam - przywitałem się.

-Hej Christian - powiedział. - Są już Alex i Nicole? - zapytał.

-Jakby byli, to by tu stali - powiedziałem lekko się śmiejąc.

Chwilę pogadaliśmy na nieważne tematy, aż w końcu dotarli nasi przyjaciele. O dziwo - nie na rowerach, a na nogach trzymając się za ręce.

-Łoooo a co to się stało, że nie rowerami? - zapytałem.

-Mi łańcuch spadł i nie miałem czasu już go założyć - powiedział Alex.

-A ja obiecałam Alexowi, że z nim pojadę do szkoły, a kiedy dotarłam do jego domu, to okazało się, że mu ten łańcuch spadł, więc zostawiłam u niego rower i poszliśmy na nogach - opowiedziała.

-Fascynująca historia, idziemy do klasy? - zapytałem.

-Ta - powiedzieli wszyscy.

Kiedy przyszliśmy do klasy automatycznie usiedliśmy na swoich miejscach. Po niedługiej chwili do klasy weszła dziewczyna, której nigdy wcześniej nie widziałem na oczy. To pewnie ta nowa.

Była chuda, mniej więcej wzrostu Nicole, miała blond włosy i niebieskie oczy. Kiedy weszła usiadła tam gdzie lepiej nie siadać - na miejscu Lindy.

Minute później, zanim zdążyliśmy cokolwiek zrobić, weszła diablica i od razu przystąpiła do akcji.

-Ooo, nowa, wypad z mojego miejsca - powiedziała jak zwykle, po swojemu. Czyli wrednie.

-Yyy... - nie wiedziała co powiedzieć, więc postanowiłem działać.

-Cześć, jestem Christian. Generalnie, to wszyscy w tej klasie mają swoje ulubione miejsca, a ty właśnie usiadłaś na miejscu tej diablicy - powiedziałem śmiejąc się. - moja ławka ma tylko mnie, więc cię do niej zapraszam - powiedziałem serdecznie.

-No dobrze - powiedziała i przeniosła się do mojej ławki.

-To, jak się nazywasz? - zapytałem.

-Jestem Emma - odpowiedziała.

-Słuchaj, to są moi przyjaciele, Alex, Nicole oraz Sam - przedstawiłem wszystkich.

Jestem tu tylko dla Ciebie//Emma i Christian [ZAKOŃCZONE] Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang