Rozdział 19

120 2 1
                                    

Alex

Skończyły się lekcje. Idziemy teraz do gabinetu dyrektora, żeby nas podwiózł na lodowisko. Kiedy Emma zapukała, usłyszeliśmy "proszę" i weszliśmy.

-Jedziemy? - zapytał.

-Tak - powiedziała Emma.

-Nino, dobrze, że przyszłaś, zastąpisz mnie na 15 minut - powiedział.

-Dyrektor Nina, jak to pięknie brzmi - powiedziała i ruszyliśmy do auta.

Kiedy dojechaliśmy pod lodowisko, tata Emmy pomógł nam zanieść części perkusji do środka. Po opróżnieniu auta, dyrektor wrócił do szkoły, a my weszliśmy do budynku.

-Dobra, na początek najlepiej załóżmy na lodzie tą perkusję - powiedziałem.

Wzięliśmy na raty części perkusji, a kiedy już zostały przeniesione, zostawiliśmy Christiana samego z perkusją. Wzięliśmy keyboarda i gitarę, i przenieśliśmy na lodowisko.

Po ustawieniu keyboarda wszyscy, oprócz Christiana, poszliśmy się przebrać. Emma jeszcze musiała zobaczyć, czy będzie w stanie jeździć w sukience, co jak mam być szczery, jej nie wychodziło.

Poszła więc przebrać się w drugi zestaw ciuchów przygotowany przez Christiana. Wróciła na lodowisko w łyżwach.

-Dobra, perkusja gotowa, idę teraz się przebrać - powiedział Christian i poleciał do szatni.

W momencie jego powrotu miał przy sobie kamerę i statyw. Ustawił urządzenie i podjechał na środek lodowiska.

Christian był ubrany w czarne jeansy, białą koszulkę i bluzę baseballowa. Co chwilę któreś z nas musiało jeździć do kamery i ją ustawić.

Mieliśmy gotowy już prawie cały teledysk. Został tylko pocałunek tej dwójki. Emma i Christian podjechali do środka, Emma złapała go za szyję, Christian złapał ją w talii, patrzyli na siebie z 5 sekund i się pocałowali.

Całowali się dopóki Sam, czyli jak zawsze kamerzysta, nie krzyknął "stop". Chłopak pojechał po laptopa, który został w szatni, żeby zacząć montować tekedysk. W tym czasie Christian zabrał się za składanie perkusji.

-Christian! Chodź, gotowe - powiedział Sam.

-Tak szybko? Człowieku nie skończyłem perkusji rozkładać - powiedział śmiejąc się i podjechał do Sama. -I tak sobie myślałem, że może jednak nie bedziemy wszystkiego wrzucać na raz? - zapytał Christian.

-Mi to tam obojętne - powiedziała Nicole.

-Dobra, to co i kiedy wrzucamy? - zapytałem.

-Music Speaks, teraz - powiedział Christian.

-Okej, ale najpierw zobaczmy nowy teledysk - powiedziałem, a Sam włączył teledysk.

Oglądaliśmy nowy teledysk, w trakcie czego Christian co jakiś czas się krzywił.

-Wyglądam jak jakiś niepełnosprawny - stwierdził.

-Z mojej perspektywy wyglądało gorzej, uwierz - powiedziała Emma śmiejąc się.

-Dobra, wrzucamy piosenkę - powiedziałem, a Sam zrobił swoje.

Odłożyliśmy rzeczy na siedzenia, a sami postanowiliśmy skorzystać, że mamy całe lodowisko dla siebie. Po 30 minutach poszliśmy usiąść i zobaczyć, czy piosenka się przyjęła.

Okazało się, że piosenka przyjęła się bardziej, niż oczekiwaliśmy. W ciągu 30 minut ludzie odtworzyli nasz teledysk 500 tysięcy razy i było 100 tysięcy polubień.

-Wow - powiedział Christian.

-"Emma pasuje do zespołu!", "Nigdy bym nie zgadła, że Emma jest w zespole! Ma super głos!" - czytał komentarze Sam.

-Możemy więc uznać, że ludzie cię polubili w zespole - powiedziała Nicole.

-Dobra, korzystamy jeszcze z lodowiska, czy dzwonić po tatę? - zapytała Emma.

-Korzystamy - powiedział Christian i niczym torpeda zaczął jeździć.

Po 3 godzinach do Emmy zadzwonił jej tata i spytał, czy już nagraliśmy teledysk. Emma powiedziała, że może być po nas za 20 minut i zaczęliśmy wynosić nasze rzeczy.

Po upływie tego czasu przyjechał dyrektor i wszedł do środka pomóc z perkusją.

-Wydawało mi się, czy w szkole mieliście inne ciuchy? - zapytał.

-Do teledysku musieliśmy ubrać specjalnie wybrane - powiedziałem.

-Kto je wybiera? - zapytał.

-Christian - powiedzieliśmy wszyscy, jakby był czemuś winny.

-Pff, przyjaciele - powiedział, na co każdy z nas się zaśmiał.

-Wiesz co Christian, masz dobry gust do ubrań - powiedział tata Emmy.

-Dziękuję - powiedział Christian.

-Dobra, zacznijmy przenosić te rzeczy, bo nigdy stąd nie wyjdziemy - powiedziałem i zabraliśmy się do roboty.

Po spakowaniu wszystkiego i wzięciu naszych rzeczy weszliśmy do auta. Minęło 5 minut drogi i tata Emmy się odezwał.

-Wiecie, że wasz teledysk jak dzwoniłem miał już 3 miliony wyświetleń i 300 tysiący polubień? - zapytał.

-Naprawdę? - zapytała Emma.

-A zobaczcie sobie, bo pewnie teraz jest tego więcej - powiedział, a Sam odpalił laptopa.

-Teraz jest 3,5 miliona i 348 tysiecy - powiedział Sam.

-Ale kozacko - stwierdził Christian.

-Pokażecie mi w domu nowy teledysk? - zapytał tata Emmy.

-Jasne - powiedziałem i nie przemyślałem tego.

Dopiero zrozumiałem to po wrogich spojrzeniach Christiana i Emmy.

Emma

Zabiję Alexa. Nie zauważył chyba, że ja i Christian się całowaliśmy na końcu. Nie wiem jak zareaguje mój tata, ale napewno nie będzie to przyjemna reakcja.

Ja
Alex ja cię kiedyś zabiję

Christian
Ja też!

Alex
Dobra, na plus dla was jest fakt, że ładnie ze sobą wyglądaliście

Znowu popatrzyłam się wrogo na Alexa, który tylko się uśmiechnął. Dojechaliśmy do jego domu. Zostawił tam gitarę i wrócił do samochodu.

Pojechaliśmy do Sama. Mój tata i Sam wysiedli z samochodu i po chwili byli już na posesji z keyboardem. Wrócili do samochodu i ruszyliśmy do Christiana, któremu także pomógł z instrumentem.

Kiedy wrócili pojechaliśmy w końcu do mnie, żebym dostała szlaban do końca życia...

Jestem tu tylko dla Ciebie//Emma i Christian [ZAKOŃCZONE] Where stories live. Discover now