Fairy Tail: Wychowanki Smoków【Wolno pisane】

ʀᴏᴢᴅᴢɪᴀᴌ x - ᴘᴏᴄᴢᴀ̨ᴛᴇᴋ ᴛᴜʀɴɪᴇᴊᴜ

🔹Hᴀʀᴜᴍɪ🔹

Dzisiaj jest pierwszy dzień turnieju. Razem z Natsu, Lucy, Gray'em i Erzą siedzieliśmy w szatni. Musieliśmy chwilę poczekać na mój strój. W końcu dostałam fioletową sukienkę z czarnymi rękawami i wyszytym na prawej piersi znakiem Fairy Tail. Do tego czarne rękawiczki i długie wiązane buty. Fiolet to nie za bardzo mój kolor, ale te czarne elementy bardzo mi się podobają.

~*°*~

— Zaczynajmy. — Natsu zaczął iść w stronę wejścia na arenę. Ruszyliśmy za nim, a z głośników usłyszeliśmy głos komentatora.

— Zawodnicy za chwilę wejdą na arenę. Zacznijmy od drużyny z ósmego miejsca! Czy odzyskają dawną chwałę? Grupa, której nazwa kontrastuje z ich nieokrzesaniem! Fairy Tail!

Natsu uniósł pięść do góry. A publiczność zaczęła nas wygwizdywać.

— CO?! — zdziwił się Natsu.

— Wygwizdują nas?! — spytał Gray.

— O co chodzi? — Lucy rozejrzała się po arenie i widowni.

Westchnęłam. Nic dziwnego, że tak na nas reagują. Przecież Fairy Tail zawsze lądowało na ostatnim miejscu. Ale i tak to trochę boli.

— Nie przejmujcie się tym i spójrzcie tam. — Erza wskazała na widownie. Usłyszeliśmy wiwaty członków Fairy Tail. — Mamy doping naszych przyjaciół. Tyle nam wystarczy.

Nasz wzrok przykuł widok blondwłosej dziewczynce, siedzącą na balkonie gildii. Było to założycielka i pierwsza mistrzyni Fairy Tail. Powiedziała, że przyszłam na weprzeć.

— Zatem przejdźmy do drużyny z siódmego miejsca. To ogary z piekieł, Quatro Ceberus! — prezenter zapowiedział następną gildię. Na arenę wkroczyła piątka mężczyzn, krzycząc „Dzika czwórka".

— Na szóstym miejscu żeńska gildia: tańczące dziewczyny z głębin, Mermaid Heel! — męska część widowni spoglądała na piątkę dziewczyn. — Na piątym miejscu, niebieskie skrzydła w mroku, Blue Pegasus! Na czwartym miejscu bogini miłóści i wojny, święty niszczyciel, Lamia Scale!

Lyon i jego drużyna wkroczyli na arenę. Moją uwagę przykuł różowowłosa dziewczynka, która od razu się przewróciła. Z późniejszej rozmowy dowiedziałam się, że nazywa się Sherria i jest kuzynką Sherry.

Tymczasem do Gray'a podszedł Lyon.

— Nie zapomnij o naszej obietnicy, Gray. Jeśli wygramy, Juvia dołączy do naszej gildii.

— Nie pamiętam, abym się na to zgadzał, ale i tak nie zamierzamy przegrać.

Obok Erzy pojawił się Ichiya.

— W takim razie ja zabieram Erze!

— Nigdzie mnie nie zabierzesz!— cofnęła się od niego.

— Ja wybieram Ciebie. Ale to nie tak, że cię specjalnie lubię... — Ren objął Lucy ramieniem.

— Nic się nie zmieniłeś przez te 7 lat. — westchnęła blondynka.