Część kij wie jaka

13 2 0
                                    


Niewielka karczma ,,Gametangium w cytopyge" stała na uboczu, z dala od głównych dróg, zgiełku miast i przekrzykujących się kupców. Stała przy wąskiej, udeptanej drodze wiodącej w kierunku gęstego, zielonego lasu. W środku - poza leniwie czyszczącym kufle barmanem - siedziało kilkanaście osób. Ich nudną jak flaki z olejem rutynę przerwała jakaś kowbojka, która nagle wbiegła i wykrzyczała:

- Słuchajcie! Za chwilę do salonu przyjedzie czarny rycerz! Ten, który zabija dla przyjemności każdego, który mu się sprzeciwi.

Salon opustoszał w mgnieniu oka. W środku został tylko jeden ork, dokładniej to Patryck von Rolnigen, który pomyślał sobie:

- Nic mu nie zrobiłem, więc on chyba też mi nic nie zrobi.

Wtem do salonu wszedł wielki murzyn, który wskazał na mnicha i nakazał mu:

- Ty kup mi drinka, a potem zrób mi loda.

Przestraszony Patryck zrobił co miał zrobić.

Po chwili murzyn wstał i powiedział:

- Dobra, to ja spadam, bo czarny rycerz za chwilę tu wpadnie

Tymczasem Alynna Siąpanin, której udało się uniknąć złapania i zaciągnięcia do piekła, wszystkie te rozdziały spędziła na wertowaniu prastarych ksiąg. Czarodziejka chciała znaleźć jakiś sposób na pokonanie Dartha Sida, albo przynajmniej odkryć coś ciekawego. Na szczęście udało się to jej. Na jednej ze stronic umieszczono bardzo ciekawą notkę:

,,W końcu, po wielu lawiranctwach, przekrętach, łapówkach, otruciach, aresztowaniach, zamieszkach, kłótniach i złorzeczeniach, ustalono dla historiografów wersję ostateczną: król Mathiej I Janus zwany Epickim Masakratorem. Urodził się najstarszym synem króla, przez co został królem. Jego Królewska Mość objął rządy po starszym bracie, który po ciężkich bojach za wschodnimi krańcami Internetów brawurowo zapił się na śmierć w wyniku jednorazowego spożycia alkoholu (jednorazowego, ale za to 19 lat bez przerwy). Mathiej miał wtedy 10 lat. Może i dziesięcioletni smarkacz jest w stanie rządzić państwem, ale państwo nie jest w stanie być rządzone przez dziesięcioletniego smarkacza (...) dlatego władzę sprawowała wtedy Rada Januszów. Młody Janus nie pogodził się z tym i zmasakrował wszystkich członków Rady. Od tego czasu miłosiernie nam panuje. Tłukł Lewaków gdzie się tylko dało (...) Był wspaniałym ojcem trojga dzieci: najstarszego syna okaleczył, córkę oddał w ręce jakiegoś zboczeńca z Krakowa i nie interesował się nią zbytnio, natomiast o najmłodszym (Wookashu Salmonelli) nawet nie wiedział..."

- O Wookashu Salmonelli?! - zdziwiła się Alynna. - Czyli...?! Czyli ten gruby pierdziel jest spadkobiercą Królestwa Januszów?!

Trzask. Ktoś zbił szybę w oknie wielkim płonącym głazem, który rozwalił też pół ściany. Znowu jakiś dowcipniś, albo inny idiota. Siąpanin zerwała się na nogi. Cudem uniknęła zderzenia z kolejnym pociskiem balistycznym.

- Co jest? - zdziwiła się i poszła sprawdzić. Czarodziejka wyjrzała za okno. Całe miasto płonęło. Na ulicach trwały walki. – Czyżby kręcili Smoleńsk II?

Nagle ktoś wyważył drzwi kopniakiem. Do pokoju wbiło mnóstwo żołnierzy, jakiś troll-komunista i Darth Sid.

- Hahahahah! - roześmiał się Ivan Aleksander Aleksandrowicz Wasyl von Blyatow. - Przejmujemy to miasto i w ogóle cały ten kraj!

- Noł łej! - wykrzyczała Alynna.

- Królestwo Januszów jest moim dziedzictwem! - powiedział Anakin Solo. - Odbieram tylko to, co moje! Jak mi nie dasz po dobroci, to moje wojska...

Groźby leniwca w ogóle nie poruszyły czarodziejki. Siąpanin wyczarowała wielką kulę ognia, która miała służyć jej za broń w nadchodzącym starciu. Kobieta przybrała pozę bojową i z pogardą powiedziała:

- No dobra, cwaniaczki, kto chce oberwać pierwszy?

Pierwsza oberwała Alynna. Czarodziejka została powalona przez czterech żołnierzy, którzy uderzyli ją od tyłu pałami w łeb.

- To wiedźma! - oskarżył ją jeden z wojowników. - Zamieniła mnie w traszkę!

- Ale ty nie jesteś traszką - zauważył  Ivan Aleksander Aleksandrowicz Wasyl von Blyatow.

- Już mi lepiej - wyjaśniła dziewczyna.

- Wsadzić ją w kraty! - nakazał Anakin.

- Yyy...nie ma takiej opcji dialogowej - odpowiedział jeden z żołnierzy.

- Nie ma? To co my z nią zrobimy?

- Może ją zgwałcimy? - ktoś zaproponował.

- Nie, gwałt jest niechrześcijański - stwierdził Sid. - Po prostu nabiję ją na mój miecz..

Mroczny Lord Zła wyciągnął swój lightsaber i włączył go. Pech chciał, że nie popatrzył z której strony wychodzi ostrze i przez przypadek laserowa klinga przeszła przez głowę  Ivana Aleksandra Aleksandrowicza Wasyla von Blyatowa. Troll umarł na miejscu.

- Kurwa przepraszam. Przebiłem ci głowę - przeprosił Sid. Leniwiec wyjął miecz świetlny z jego ciała i obrócił go ostrzem do góry. Następnie zaatakował Alynnę.

Tylko jedna myśl zdążyła przelecieć przez głowę Siąpanin zanim umarła:

,, Wookash Salomnella musi nas ocalić! Musi! Jest przecież wybrańcem, następcą tronu, synem Janusa! Na pewno już teraz robi coś, co pomoże nam pokonać Anakina Solo..."

Dziwne czasyWhere stories live. Discover now