Rozdział 34. Pójdę za Tobą nawet na koniec świata.

466 42 9
                                    

Bardzo Was przepraszam, ale coś mi się przestawiło  i zamiast "-" są kropki (to dialogi)

Dziśpostanowiłam porozmawiać z rodzicami, na temat przeprowadzki. Jeślisię zgodzą to będzie cud. Nie mam bladego pojęcia dlaczegoJude'owi tak na tym zależy. Rozumiem, miał tam przyjaciół, alezmiany są potrzebne. Z drugiej strony niezmiernie się cieszę, bopoznam wszystkich członków reprezentacji Japonii. Decyzja rodzicówzmieni moje życie... Będzie tyle zamieszania. Nowy dom, szkoła,obcy ludzie. Lecz dla tego cudaka, mogę zrobić wszystko...

 - Mamo, możemy porozmawiać? - zapytałam, w przerażeniem w głosie.

Dobry Boże! Andrew, chodź tu szybko!

Co się stało? Zobaczyłaś szczura?! - zapytał tata, wchodząc do kuchni.

O wiele gorzej...

Całe szczęście, że to nie szczur...

Przestań myśleć o szczurach! Samanta chce z nami porozmawiać.

Dlatego tak krzyczałaś? - zapytał rozczarowany, a ja o mało nie wybuchłam śmiechem.

Ty stary kotle, ona jest w ciąży! - wrzasnęła.

Co?! - wydarłam się, wraz z tatą.

No, przecież chciałaś porozmawiać.

Mamo... Czy jeśli chcę porozmawiać, oznacza to, że jestem w ciąży? Naprawdę?

Oj, bo ja tak to odebrałam.

To usiądź na tym chole***m krześle i posłuchaj! - wykonali polecenie. - Chciałam się was zapytać, co sądzicie o przeprowadzce do Inazuma Towm?

Ależ skąd ten pomysł? - spytał tata.

No bo... Jude... My chcielibyśmy się tam wyprowadzić, ponieważ on ma tam przyjaciół i tak ogólnie jest lepiej.

No dobrze... A co z Kate i tym, no... Axel'em?

Oni też się wyprowadzają, znaczy mieli przekonać swoich rodziców.

W sumie to całkiem dobry pomysł. Budżet mamy obfity, więc nie było by problemu znaleźć dom. Z przenoszeniem było by trochę zamieszania, ale... Dla jedynej i zakochanej córeczki, moglibyśmy to zrobić. Co ty na to Grace?

Cóż, myślę, że... Tak, możemy to zrobić. Tylko kiedy?

Wiesz mamo, najlepiej jak najszybciej.

Rozumiem. - odparła.

Czyli jutro zajmiemy się przepisywaniem cie to tamtej szkoły, mama poszuka w tamtejszych okolicach domu, a ja pracy. Zgoda?

No jasne tato! Dziękuje! - krzyknęłam, ze szczęścia.

Ile Trwa Wieczność...? (Inazuma Eleven) Where stories live. Discover now