▪4▪

5K 610 371
                                    

✦

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Skarbie - krzyknęła blondynka, rzucając się z utęsknieniem na szyję swojego chłopaka, kiedy tylko ujrzała, iż zbliża się do ich namiotów. Była bardzo zła, kiedy otworzyła oczy, a jej dłoń zaczęła szukać drugiego ciała, którego nie zastała obok, a jedynie zmięty materiał ciepłego koca.
Nie podobało jej się, iż zostawił ją dla chłopaka, który w jej oczach był zagrożeniem oraz największym rywalem
Sama świadomość tego, iż był z nim sprawiała, że fala gorąca oblewała jej ciało, a odczuwała uczucie gorąca.

- Stęskniłaś się za mną, heh? - zapytał, a jego usta rozciągnął szeroki uśmiech. Niemal od razu podniósł dziewczynę za pośladki w górę, a ta od razu wtuliła się w jego ciało. Całkowicie zapomniał o tym, że obok niego stał Jungkook przyglądający się temu, jak obdarzają się czułościami oraz kierują w swoją stronę słodkie słowa, które były niczym szpilki, które wbijały się w jego cierpiące serce.

- Jasne, nie było cię aż trzy godziny. Jest już czternasta, a ty zniknąłeś, zostawiając mnie samą. Brakowało mi twojego ciepła w tak zimny dzień - zachichotała, całując Kima w nos, który momentalnie zmarszczył, co było odruchem niekontrolowanym. Racja, miał tylko znaleźć Jungkooka i wrócić do reszty, a wyszło na to, że zasiedzieli się w wspaniałej atmosferze o kilka godzin za dużo, zapominając już nawet o głodzie oraz o śniadaniu, które ich minęło.

Lecz co mógł poradzić na to, że bardzo przyjemnie siedziało mu się w objęciach przyjaciela, nad wodą, którą wręcz uwielbiał od dzieciaka, wsłuchując się w szelest drzew i ćwiergot ptaków, które postanowiły nieco polepszyć im nastrój swoim pięknym śpiewem. Najchętniej zostaliby tam jeszcze przez jakiś czas, lecz uniemożliwił im to nieprzyjemny odgłos, wydobujący się z ich brzuchów oraz uczucie narastającego głodu.

- Zasiedzieliśmy się z Kookim, ale najważniejsze, że już jestem przy tobie - zaśmiał się krótko, na oślep obcałowują wargami jej zarumienioną twarz, której mimika zmieniła się diametralnie. Odczuwała duży triumf, jako że Taehyung był teraz przy niej, a to oznaczało, że zostanie już przez cały czas, ponieważ nie zamierzała zostawiać go samego chociażby na moment. Miała świadomość, że w tym czasie on znalazłby się od razu przy nim, a na to nie mogła pozwolić. Nigdy więcej.

Przy tobie, szkoda, że nie przy mnie. Dlaczego to mnie nie uniesiesz i nie zapewnisz, że kochasz, składają na mych ustach ten wymarzony pocałunek motyla?

Dlaczego to wracasz do niej z uśmiechem, pozostawiając mnie z kołatającym sercem i mętlikiem w głowie? Dlaczego,po prostu dlaczego sprawiłeś, że z dnia na dzień kocham cię jeszcze bardziej i intensywniej, a najgorsze, że uczucie wzrasta.

Odpychasz zło otaczające mnie, by zapewnić mi ochronę i bezpieczeństwo, lecz nie jesteś w stanie obronić mnie przed samym sobą i uczuciem, którym cię darzę od kilku lat. Odejdź z mego serca i umysłu. Nie rań mnie już nigdy więcej, bo to boli.

Truth or dare 》✦ Taekook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz