Rozdział Dziesiąty

3.2K 158 0
                                    

Doncaster, 2004

Stolica Anglii była jednym z najbardziej ‘rozchwytywanych’ miast w całej Europie, jak nie na świecie. To właśnie serce Wielkiej Brytanii było miejscem ze swoim własnym stylem; miejscem, gdzie powstały najpopularniejsze zespoły; piosenkarze i piosenkarki rozpoczynały swoją karierę. Ogólnie, w United Kingdom, narodził się Harry Potter, The Rollin’ Stones, czy też The Beatles. Piłkarze także mieli swoją szansę, by zabłysnąć i jednej z nich; Louis Tomlinson – dobrze ją wykorzystał.

Już za czasów licealnych był świetnym graczem, jednak nikt nie brał jego gry na poważnie. Wszyscy śmiali się, że jako piłkarz daleko nie zajdzie, gdyż mogą go pokonać inni, lepsi. Jak bardzo się mylili? Pewnego dnia do liceum w Doncaster, gdzie uczęszczał Louis, przyjechał trener z samego Londynu, by wyłapać nowe talenty i umożliwić im rozwijanie talentu. Tomlinson, tamtego dnia nie czuł się najlepiej; był słaby, bolała go głowa i do tego czuł, iż ma gorączkę. Jednak nie zrezygnował. Pragnął być najlepszy, nie chciał się poddać; był tak blisko.

Pan George Styles – trener szkolny podał Louis’owi nawet tabletki, które nieco poprawiły jego samopoczucie. Szatyn siedział na ławce i czekał aż nauczyciel wpuści go na boisko. Niby był dobry, jednak nie zawsze chciał być w pierwszym składzie. Uważał, bowiem, że nie musiał wszędzie się pchać; chciał dać szansę nowym chłopakom.

Obok niego usiadł młodszy od niego chłopak z lokami na głowie i leniwie układał na drewnianej tacy otwarte butelki z wodą. Louis nie widział go wcześniej w liceum, więc stwierdził, że brunet musiał być po prostu nosiwodą – albo znajomym trenera. Jak wiele miał racji. George Styles miał syna, który chodził kilka klas niżej, niż Tomlinson. Gdy piłkarz chciał zagadać do, sympatycznie wyglądającego chłopca – ten odwrócił się do niego niespodziewanie, w tym samym czasie, kiedy Lou wstawał i w skutek czego, na czerwonej koszulce starszego chłopaka wylądowała cała taca z otwartymi butelkami z wodą. Z początku, Tommo był wkurzony, jednak złość z jego żył uleciała, gdy Harry uśmiechnął się do niego przepraszająco. Louis nie należał do osób, które mieszają z błotem ludzi, będących dla niego ‘zerem’. Tomlinson zaczął się śmiać, co po chwili zrobił także Styles, będąc do końca niepewnym zachowaniem swojego towarzysza.

- Louis – starszy chłopak wyciągnął swoją mokrą rękę przed siebie z uśmiechem na ustach.

- Harry – nim brunet zdążył uścisnąć dłoń szatyna, rozległ się gwizdek i trener Styles nakazał zmianę, gdzie właśnie Tommo miał wejść na boisko – Powodzenia. – szepnął pod nosem Hazza, gdy szatyn już wbiegał na murawę.

Mimo słabego samopoczucia, Louis próbował utrzymać kondycję i swoją równowagę. Kiedy biegł z piłką, nogi mu się nieco poplątały i mało by brakowało, a chłopak wylądowałby na trawie, jednak silnie walczył z ociężałymi powiekami i powtarzał sobie niczym mantrę, iż musi wycisnąć z siebie jak najwięcej, by pokazać trenerowi z Londynu, że jest wart jego zainteresowania zawodowego.

Mecz dobiegł końcowi, a drużyna czerwonych kruków zeszła z murawy, kierując się do szatni. Jedynie Tomlinson, oraz dwóch innych chłopców z jego grupy została przy ławkach, gdyż ich trener sobie tego zażyczył.

Policzki Louis’a były czerwone, a oczy niemalże nieprzytomne. Czuł, że za chwilę straci przytomność, jednak próbował być silny. Od tego zależała jego przyszłość.

Londyn, 2013

Wspomnienie to wróciło do Louis’a, kiedy ubierał na siebie korki; buty, dostosowane do gry na murawie, dzięki którym gracz nie ślizga się niepotrzebnie i twardo stąpa po ziemi. Ten dzień zmienił całkowicie jego życie; nie dość, że ten dzień był początkiem jego kariery piłkarza, to jeszcze poznał Harry’ego – swojego najlepszego przyjaciela. Kochał go jak młodszego brata, którego nigdy nie miał. Jedynym jego rodzeństwem były cztery, młodsze siostry: bliźniaczki Daisy i Phoebe oraz starsze od nich Felicity i Charlotte. Tęsknił za nimi,  jednak musiał wytrzymać jeszcze ‘chwilę’, by utonąć w ich siostrzanym uścisku.

Another time, another life // l.t.Where stories live. Discover now