Rozdział 56- Przedstawiam ci...

503 28 1
                                    

                              Maraton 3
Dziś mają być rodzice Draco jestem strasznie spięta. Cedrikowi nic nie mówiłam źle się z tym czuje, bardzo źle. Aktualnie leżę na łóżku szpitalnym i tak rozmyślam nad tym. Sama nie wiem, dlaczego zgodziłam się na ten chory powalony pomysł. To jego sprawa czy jego rodzice zaakceptują tą dziewczynę. Draco prosił mnie żebym nie zabardzo udzielała się w rozmowach. Nawet nie mam zamiaru się odzywać. Podobno państwo Malfoy'owie szczególnie Lucjusz, jest bardzo chłodny dla swoich gości i nie tylko. Nie wiem dlaczego przywiązuje tak do tego uwagę. Draco powiedział mi, że napisał im w liście, że jestem chora na co ja się skrzywiłam. Nie długo to cały świat czarodzieji będzie o mnie gadać, jeszcze tylko tego brakowało. Patrzyłam się na sufit nie miałam co robić. Mój "Notatnik" który wygląda jak pamiętnik jest cały zapełniony notatkami o Hogwarcie, Moim życiu i o przyjaciołach. A także co mi się ostatnio przydarzyło, mam nawet zdjęcia które, robiłam w wakacje gdy przyjechali do mnie. Jedna łza spłyneła mi po policzku, łza szczęscia. Nie mogę sobie wyobrazić bez nich są dla mnie wszystkim. Kocham ich tak bardzo, nie chcę ich opuszczać a jednak to nastąpi i czuję, że już nie długo...
-Kochanie to są moi rodzice - wskazał na kobietę o czarno-bląd włosach i na mężczyznę który miał długie jasne włosy, właśnie weszli do pomieszczenia.
-Dzień dobry państwu - powiedziałam wstając z miejsca. Mama Dracona mnie  przytuliła, a jego ojciec uscisną midłoń. Był taki chłodny i odrażający...Natomiast jego mama była ciepła i serdeczna...
-Witaj kochanie Draco mówił nam o tobie tak dużo miłych żeczy... - zaczeła pani Malfoy.
-Mamo! - upomniał swoją rodzicielka, a na jego twarzy pojawił się rumieniec.
-Od kiedy chodźcie ze sobą? - zapytał prosto z mostu Lucjusz.
-Od niedawna jakieś dwa miesiące- powiedziałam patrząc się na Dracona...
HAHAHAHAHAHAHA MAMY NASTĘPNY ROZDZIAŁ JAK SIĘ PODOBAŁ?
Do nexta!!!
                                          QueenRawenclaw

I nic nas nie rozłączy... //Cedrik Diggory Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt