Rozdział 14-(...)

820 42 3
                                    

Jesteśmy już W Wielkiej Sali dowiedziałam się, że nie tylko ja jestem prefektam. Jestem bardzo ciekawa kto został nim rozpoczęła się Ceremonia Przedziału zauważyłam, że nasza opiekunka kieruje się w naszą stronę.
-Witaj Susanno oprowadz pierwszorocznych po wieży Hufflepuffu i zaprowadz do pokoi po tym pójdz do Dyrektora ma sprawę do ciebie.
-Dobrze... - odparłam po czym opiekunka oddaliła się od nas, i poszła do Cedrika.
-Hmmm ciekawe co ona chce od nas- pomyślałam.
-Wiesz czego od ciebie chce Dabledore? - zapytała Rose.
-Nie ma mam pojęcia do naszego domu doszło jedenastu uczniów. Po uczcie wyszłam czekając na pierwszorocznych z Wielkiej Sali przyszły trzy dziewczyny które należą teraz do Hufflepuffu.
-To pani jest prefektem Hufflepuffu? - zapytała jedna z dziewczyn.
-Tak, ale mówcie mi po imieniu bo czuje się staro - odparłam.
Przyszedł Cedrik automatycznie Uśmiechnęłam się.
-Tylko tyle? - zdziwił się.
-Coś ty przecież jedenaścioro ma być- powiedziałam trochę niedowierzając.
-No tak pójdę po resztę bo nie chce mi się czekać - odparł brunet po czym poszedł do WS.
-No no chyba coś będzie - powiedziała jedna z dziewczyn.
-Nie wiem o co chodzi- odparłam.
-Widzimy jak na ciebie patrzy... - powiedziała druga z dziewczyn.
-Ohhhh o to chodzi jesteśmy tylko przyjaciółmi.. - Powiedziałam kręcąc głową.
-Ta ta wmawiaj sobie i tak wiemy, że  coś między wami jest.
-Ohh niech wam będzie - odparłam zrezygnowana. Dziewczynki zachichotały Ced przyszedł z resztą uczniów.
-To co idziemy?- Powiedział Energicznie do grupy zauważyłam u niego odznakę prefekta.
-Tak! - powiedzieli chórem na co ja się wystraszyłam.
-Chodźcie za mną - wskazał ręką
-Ja też tu jestem -powiedziałam krzyżując ręce na piersi.
-To chodz- zaśmiał się a ja przekręciłam oczami.
Opowiadaliśmy pierwszorocznych trochę o Hogwarcie itd poszliśmy do PW jedni usiedli na kanapach, a inni  rozglądali się na różne strony.
                 ***MAGIA CZASU***
Jestem już przed gabinetem dyrektora zapukał do dźwi gdy usłyszałam ciche "proszę" weszłam do gabinetu. Zobaczyłam Dyrektora siedzącego za biurkiem, a oprócz tego zauważyłam Cedrika?!.
-Dzień dobry wzywał mnie pan - skierowałem się do Dyrektora.
-Tak pewnie jesteście zdziwieni dlaczego akurat was wezwałem, otóż podjąłem decyzję będziecie mieli własne dorminatorium, ale razem łazienkę i pokój wspólny mam nadzieję, że się cieszycie i gratuluję bardzo dobrych wyników w nauce.- powiedział dyrektor patrząc się na mnie i na Cedrika ja nie wiedziałam co powiedzieć, byłam w szoku ale i szczęśliwa.
-Dziękujęmy - odpowiedział za mnie Cedrik.
-Dobrze wasze pokoje i PW jest na szóstym piętrze za obrazem Borsuka i hasło to "Diligentia" dziś się już możecie "przeprowadzić"- oznajmił dyrektor.
-To wszystko?- zapytałam.
-Tak możecie iśc- oznajmił.
-Dobrze dowidzenia -powiedzieliśmy razem.
-Dowidzenia - wyszliśmy z gabinetu.
-To co Dozobaczenia za kilka minut
-Pa - odpowiedziałam smutno.
Poszłam do starego pokoju gdzie jeszcze rok temu dzieliłam z super lokatorkami, a teraz to już przeszłość.
-Dziewczyny! - krzyknęłam smutna.
-Co się stało? - zaniepokoiła się Kat.
-Nie będę tym razem z wami w Dorminatorium- powiedziałam smutna.
-Jak to?!? - zapytała zdziwiona Rose.
-Jestem prefektem i mam gdzie indziej pokój.
-Będzie nam ciebie BARDZO brakowało - powiedziała Kat przytulnąc mnie.
-Mi też kocham was moje wariatki!! - oznajmiłam z bladym uśmiechem.
-Będziemy przecież widzieć się na lekcjach i w Wielkiej sali! - powiedziała Rose delikatnie uśmiechając się.
-No właśnie - powiedziała Kat
-Będzie mi brakowało nocnych pogawędek o chłopakach- zaśmiała się Kat ja razem z nią. Wzięłam wszystkie swoje żeczy i poszłam w wskazane miejsce wypowiedziałam hasło i ukazał mi się PW. Był taki podobny do starego PW poszłam do swojego pokoju wszystko rozpakowałam po czym poszłam do łazienki, umyłam się i poszłam odrazu spać...
Wiem rozdział nudny no cóż. Kogo chcecie więcej w rozdziałach?, żeby kto się częściej pojawiał? Piszcie w komach! Dozobaczenia 💞
                              QueenRawenclaw

I nic nas nie rozłączy... //Cedrik Diggory Where stories live. Discover now