Wpis 13 Jak (NIE) uratować Slendera vol. 5

176 13 0
                                    

Drogi pamiętniku
Dzisiaj wreszcie po tylu dniach, tylu przygodach i po takiej ilości sytuacji w których mój rak dostał raka... Nareszcie go odnaleźliśmy!!! Nareszcie nasz Slenderek powrócił do domu!!! Jak to się stało? Nie mam zielonego pojęcia. Wiem tylko, że obudziłem się w swoim pokoju z potwornym bólem głowy, rąk, kręgosłupa, gardła... Ogólnie całego ciała. Było coś około godziny trzynastej czy czternastej... Jakoś tak.

Kiedy zeszłem do salonu wszyscy tam już byli. Slender coś tam im telepatycznie mówił ale chyba mnie nie zaówarzył bo nic nie powiedział. Przyglądałem się im jeszcze przez chwilę kiedy zadałem nurtujące mnie już od dawna pytanie: "Gdzieś ty był do cho*ery??!?" Sleder odwrócił się w moją stronę i telepatycznie powiedział "Uwież mi... Nie chcesz tego wiedzieć"

Czyli, że szukałem go przez te wszystkie dni narażając swoje życie, żeby teraz powiedział mi, że nie powinienem wiedzieć??!?

Nie no tak się bawić nie będziemy! Wziąłem najostrzej nie msze żeczy: telefon, ubrania, żarcie, kamerę... KAMERA!!! Że też ja na to wcześniej nie wpadłem. Jak tylko dotrę do hotelu to przejże nagrania i może wreszcie się dowiem co się stało. Tymczasem muszę już iść bo taksówka już czeka.

Pamiętnik HoodiegoWhere stories live. Discover now